Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'CBR 125 2007r' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

Znaleziono 1 wynik

  1. Witam, niedawno (ok. 2 tyg temu) kupiłem CBR 125 z 2007 roku. Na liczniku miala 8 tys mil (mieszkam w uk) i ogólnie działa dobrze, ale jest z nią kilka małych problemów: 1. Nie wiem czy to gaźnik czy wtrysk. Jest to ten model: http://upload.wikime...8213230588l.jpg (to samo malowanie) wiec wnioskuje ze raczej gaznik, ale nie wiem czy robili wtryski z tym modelem "nadwozia" 2. Odpalanie. Odpala raczej bez wiekszych problemów ale... Odpalanie wyglada tak: jak dam bez ssania to ma okolo 900 obrotow i po kilku obrotach gasnie. Jak ze ssaniem to obroty max 1.5k i po pol minuty jak nie wylacze ssania to gasnie a jak je wylacze, to ledwo sie kreci okolo 900 ale nie gasnie tylko bardzo powolutku sie grzeje, nie osiagnalem wiekszego stopnia rozgrzania niz 1,2k obrotow bez jazdy. czy to cos nie tak? aha, dodam ze wymienilem olej i swiece, stara byla raczej czarna i lepka bo az sie piasek do niej poprzyklejal jak polozylem na ziemi (z oczytania wiem ze to zla mieszanka) chcialem sprobowac wyregulowac ale nie moge znalezc sruby za to odpowiedzialnej o ktorej tez czytalem, czy to ta sama od ustawiania obrotow "neutralnych"? ta ze sprezynka? 3. Kierownica trzepie jak hamuje przednim hamulcem. Brzmi dziwnie ale chodzi o to ze kolo skacze tyl-przod podczas hamowania hamulcem przednim. Zlokalizowalem problem ze to cos z Lozyskiem w glowce kierownicy. jak probowalem sciagnac gorna polke zeby je obejrzec to nie udalo mi sie sciagnac jej do kocna tylko okolo 90% ale na tyle ze ta wielka nakretke (ang. Castle Nut) zobaczylem i stwierdzilem ze jest luzna (do lozyska samego w sobie sie nie dokopalem) ale po dokreceniu jej rekoma (byla az tak luzna) luz zniknal ale powolutku wraca, wiec moje pytanie jest nast. jak sie nazywa klucz ktorym sie to dokreca? 3. Tylny Hamulec. NAJWIEKSZY z moich problemow. Poprzedni wlasciciel ktory jest moim znajomym wiec wnioskuje ze nie sciemnia zaliczyl szlif i dlatego zona kazala mu sie wyzbyc motora i kupic auto (inna historia). Po tym szlifie nie ma sladu, poza zgietym pedalem tylnego hamulca (upadl na prawo) i wlasnie tym ze tylny zacisk sie zacisnal. Nie na 100% ale na tyle zeby ciezko bylo pchac, ale da sie jezdzic. Pojezdzilem troche i problem zniknal (za rada mojego kolegi ze po prostu sie zapiekl). ale ostatnio mylem motorek myjka i od tego czasu wrocil problem i po postoju motoru zacisk znow jest zacisniety na tyle ze dosc ciezko sie go pcha. Chcialem sciagnac zacisk ale ze wstydem przyznaje ze nie wiem jak... odnalazlem tylko jeden bolec ktorego jeden koniec jest zaslepiony gumowa nakladka ktorej nie da sie chyba sciagnac bez przecinania i na tym bolcu jest tez nakretka nr 13 miedzy zaciskiem a mocowaniem zacisku, po jej odkreceniu do pewnego momentu jest ok ale potem nic sie nie dzieje i mozna krecic wiecznosc, podejrzewam ta gumowa nasadke, bo w manualu jest napisane ze jak klocki sie skoncza to odwiedzic servis hondy wiec uwazam ze do oslona przed amatorami DIY, czy to prawda? co moge zrobic z tym hamulcem? Aha. rano po rozgrzaniu moto i wyruszeniu w droge czuje przez kilkaset pierwszych metrow ze ten hamulec mi ciazy, dopiero potem to znika. Dziekuje z gory za wszelka pomoc Ps. jestem zupelnie nowy w motorach ale nie nowy w mechanice. Prosze nie pisac "zabierz do mechanika" etc. Bo moglbym dac te 3 stowy i miec wszystko na glanc, ale chce zrobic sobie jakies mile hobby
×
×
  • Dodaj nową pozycję...