Witam problem jest taki jak w temacie nie wiem czego się już właściwie złapać. Motocykl niezależnie czy ciepły czy zimny ma problemy z odpalaniem, niekiedy muszę długo pokręcić żeby odpaliał. Jak już załapie jedzie bez problemu. Wymieniłem świece, zrobiłem regulacje zaworów, synchro przepustnic, filtr powietrza, paliwa, przejrzałem wszystkie złączki/kostki dalej z mizernym skutkiem. Ale ostatnio co udało mi się zlokalizować to to że przy kręceniu bez odzewu nie ma żadnego napięcia na kablach od wtryskiwaczy, jak już załapie to wtedy jest napięcie. Podmieniałe aku wprawdzie na mniejsze ale objawy są takie same, ładowanie też jest wporządku. Ma ktoś może jakieś pomysły ?? albo ktoś miał podobny przypadek ?? pzdr PS: chodzi o BMW r1100s 1998r