Spotkała mnie dziś nie miła niespodzianka..Śmigam, śmigam staje i pupa. Aku martwy. Voltomierz ( moto jest w takowy wyposazony ) podczas zwiększania obrotów ani drgnie..odbiornik prądu i voltki spadają ..dobrze, że do dom dotarłem. Pytanie - co to może być?? Szczotki na alternatorze? Regulator?? Jak to zbadać wszystko i dojść do sedna..? HELP!!