Cześć, mam dwie opcje zimowania GSki i mam dylemat, który będzie lepszy: 1)nieocieplony, murowany garaż, typowy budynek PRLu: -suchy -moto nie dotyka bezpośrednio betonowej posadzki -drewniane drzwi, solidne, ale nie powiedziałbym, że szczelne (szczeliny od dołu mniej niż 1cm, a po środku myślę ok. 0.5 cm mniej więcej takie: https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/cd/ae/91/brama-garazowa-drewniana-budownictwo-akcesoria-ostrzeszow-349972582.jpg -brak wentylacji grawitacyjnej, chociaż nieszczelne drzwi może to trochę rekompensują -do tego moto pod pokrowcem, z pochłaniaczem wilgoci (umieszczonym także pod pokrowcem) --- 2)upchanie go jakimś cudem do pomieszczenia w domu (mierzyłem miarką i jest dosłownie na centymetry, a nawet milimetry, muszę sprawdzić podczas dnia: -pomieszczenie to jest typowo gospodarcze, są w nim 2 bojlery, dużo rur na wierzchu i nie wiem jak w nim jest z wilgocią, ale jak się wchodzi to jest cieplej, niż w reszcie domu.Ale mimo wszystko, jest to normalne pomieszczenie jak każde inne, nie odseparowane od reszty domu (płytki, kartongipsy...) -wentylacja grawitacyjna z komina -dom ogrzewany kominkiem, także nieraz będą wahania temperatur, tego się trochę boję (najmniej to i tak 15 stopni, a jak się już rozpali no to ponad dwadzieścia kilka) -tak samo jak w garażu, moto pod pokrowcem i z pochłaniaczem wilgoci dodam, że GSka jest z 2007, także produkcja hiszpańska i do tego anglik (ok. 2 lata, potem sprowadzony do Polski), więc chciałbym jak najlepiej uchronić ją przed rudą napiszcie co o tym sądzicie, pozdro!