Witam wszystkich, mam problem z moim motocyklem gsx600f z 92r. Otóż podczas jazdy motocykl nie przepala na jeden cylinder. Na postoju wszystko jest ok, wkręca się na obroty itp., ale podczas jazdy po odkręceniu manetki zamula, przerywa, czuć że nie ma pełnej mocy. Jak się go przeciągnie ostro na obrotach, to czuć że przez chwilę przepala, ale po chwili znowu to samo. Na pierwszym cylindrze świeca jest czarna (pozostałe są ok), czyli wygląda na to, że dostaje za dużo paliwa. Dałem moto do przeczyszczenia i synchronizacji gaźników, wymieniłem filtr powietrza, nowe świece, założyłem też inne cewki z okablowaniem i nadal to samo. Popsikałem też krucieć od pierwszego cylindra wd40, ale nie wkręca się na obroty, więc też powinien być ok. Czy jesteście w stanie poradzić gdzie jeszcze może leżeć problem? Ktoś zasugerował mi, żeby wyregulować zawory, ale nie wiem czy jest to dobry kierunek. Co myślicie?