Witajcie, jestem tu nowy i prosze o wyrozumiałość. Przechodząc do rzeczy, ostatnio kupiłem motocykl/motorower, nazywajcie to jak chcecie :3 Jest to Keeway tx 50 na klonie AM6 chociaż właściciel mówił że niby jest to oryginalny silnik am6 choć mi się w to wierzyć nie chcę ale to nie ważne. Gdy go kupiłem pierwsze dni odpalał bez problemu, na zimnym silniku nawet ssania nie trzeba było dawać i od pierwszego kopa palił. Problem pojawił się ostatnio, choć może tak ma być, nw dlatego zwracam się z tym do was. Moto zimne stoi w garażu, idę odpalić, trzeba teraz ze ssaniem bo nie ruszy. Odpala po czym gaśnie tak jak by nw ktos wylał wode od razu na świece. Tak 1-2 razy i już trzyma obroty. Dodam że gdy już odpali i trzyma się tych obrotów to przy dodaniu gazu ciężko się chce wkręcić nawet jak chwile się zagrzeje i dopiero po odkręceniu manety widać że dymi na biało i sie przepala tak jak by był zalany. Po takim zabiegu już normalnie chodzi, odpala z 1 itp. Jest to moje pierwsze moto 2T zawsze jeździłem 4T i nw czy tak ma być czy jest coś źle. (Set):Cylinder 70cc 1700km przebiegu na nimGaźnik 19mm, nw dokładnie jaki ale tu zamieszczam fotkę: http://imgur.com/RhRxFy4 Moje uwagi:Świeca wymieniona, Gaźnik czyściłem, jest wyregulowany, świeca ma kolor kawy z mlekiem, stan tłoka jako tako też sprawdziłem i jest w porządku tak samo jak komprecha. Trzyma równe obroty, mocy mu nie brakuje, ciągnie na każdym biegu lepiej niż Sasha Gray. :lol: Moje podejrzenia:Stawiałbym na gaźnik albo membrane. Gaźnik cały się poci, na pewno poszła uszczelka od pokrywy pływaka bo sprawdzałem ale nie mam na razie zamiennika. Czytałem też o tym że może to być simering od strony sprzęgła i bierze olej ale to by cały czas dymił i świeca byłaby czarna. No i jeszcze wpadłem na to że może płyn chłodniczy dostawać sie do cyla i dlatego po nocy na biało wali i tez gaśnie zaraz po odpaleniu bo mu zalewa tą świece. A wy co o Tym sądzicie? Pozdrawiam.