Witam, jestem nowy na forum więc może być coś nie tak w mojej pierwszej wypowiedzi za co z góry przepraszam. Mianowicie mam problem z Hondą CBR 600 F2 silnik PC 25 rok1993 Moto chodził jak marzenie do pewnego dnia kiedy to zaczął dziwnie chodzić tzn. Spadek mocy a dokładnie jakby momentu, wkręca się po całej skali ale jest jakby za bardzo ułożony nie ma tego zrywu po odkręceniu manetki, nie zaczyna wyrywać do przodu a po prostu oddaje moc bardzo spokojnie. zauważyłem też że chodzi jakoś ciszej jak bym przytkał troszke tłumik ale jest przelot który siedzi w nim kilka sezonów. Wydaje mi się również że na jałowym nie reaguje na manetke tak jak powinien. Dodam że po ostatnim postoju (3 dni) przy odpalaniu na ssaniu strzelił z tłumika. Filtr powietrza nowy. Moto nie szarpie, nie dostaje mocy cały czas jest jakby ospałe. Proszę o pomoc, i ewentualne uwagi i wskazówki gdzie szukać problemu. Na pytania chętnie odpowiem. POZDRAWIAM