Jako, że na jednym motku i nudno i mniej bezpiecznie, szukam jak w temacie. Chciałbym poświęcić na wyjazd do 7 dni, z żelaznych pozycji zrobić Transalpine i Transfaragasan. Nie chcę cisnąć kilometrów na rekord, nie interesują mnie dzienne przebiegi po 700-1000 km, chyba, że wyjątkowo, gdy będzie to czymś naprawdę dobrze uzasadnione.
Myślę, że przebywając przez 7 dni 3000km można w Rumuni, a i na Węgrzech po drodze to i tamto zobaczyć.
Spanie - jak popadnie. Nie chcę się spawać do noclegów i lecieć z zegarkiem w ręce. Namiot na motku to podstawa. Z drugiej strony - pościeli i prysznica nie odmówię jak się zdarzą.
Jedzenie - planuję wziąć kuchenkę turystyczną i jakiś żelazny zapasik, ale jak najbardziej nastawiałbym się na lokalną paszę. To nie Egipt, to nas nie pozamiata.
Termin - do dogadania. Najmniej chętnie lipiec i sierpień. Warto to tak ogarnąć, żeby wszystkie interesujące drogi były już przejezdne, ale też niekoniecznie +45C cały czas na karku. Maj? Czerwiec? Wrzesień? Październik?
Ot, wybrzydzam sobie.
Jeśli ktoś myśli posobnie, a nie ma z kim jechać, zapraszam do kontaktu.
Rumunia 2016 - szukam drugiego moto
w Podróże
Opublikowano
Witam,
w temacie - startuję 17.06 do 24.06 (+/- 1 dzień)
1 moto solo
trasa: klasyka przewodników, blogów (co podpowiedzą lokalni:))
jazda turystyczna bez spiny i gonitwy do hotelu :)
jeżeli pasuje termin proszę o kontakt
pozdr
Liman