Siema ! Dziś moja Rebelka zrobiła mi psikusa i przestała współpracować Podczas jazdy postanowiłem się rozpędzić i sprawdzić osiągi (pierwszy raz wyjechałem za miasto) ale na ostatnim biegu przy prędkości około 100km/h silnik stracił moc i zgasł. Teraz odpalam go bez problemu, burczy pięknie ale gdy nawet delikatnie dodam gazu to silnik traci obroty, jeżeli szybko nie odpuszczę gazu to po prostu gaśnie. Jak juz ledwo udało mi się ruszyć to żabkował i gasł. Paliwko tankowałem do pełna 30km wcześniej. Paliwo dochodzi, rurkę sprawdziłem Z tego co starałem sie samemu ogarnąć w internecie problemem może być gaźnik i jego regulacja (przekręcenie śruby i odnalezienie odpowiednich proporcji) ale są to tylko moje domysły niczym nie potwierdzone. Jeżeli mam rację, to jak się do tego przygotować, jakieś rady bo jestem kompletnie zielony. Jakie zabrać klucze, czy robić to na ciepłym silniku bo będę miał tylko jedne podejście :) Pozdrawiam, Kamil :)