Skocz do zawartości

samplergroup

Forumowicze
  • Postów

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez samplergroup

  1. To popiskiwanie mnie nie martwi i problemu w tym nie widzę. Bardziej tarcie które słychać po 50 sekundzie. Wolałbym zmienić klocki niż za chwile tarcze. Tymbardziej że pod paluchem i wzrokowo nie ma na nich śladów zużycia. Mają dopiero 6 tyś przejechane.
  2. Witam, mam dylemat z klockami w moim gsr'ze z 2008. Objawia się on słyszalnym szumem, popiskiwaniem a nawet tarciem podczas przepychania a w czasie jazdy odgłosy tylko się nasilają. Żeby nie być gołosłownym pod tym linkiem odgłosy przedniego hamulca przy przepychaniu: To o czym mówię najlepiej słychać od 50 sekundy. a poniżej fotki klocków przód i tył: https://goo.gl/photos/9E8ybcSpWKBAcGQC7 Jest to mój pierwszy motocykl a do tej pory miałem okazję oceniać i wymieniać tylko hamulce w samochodzie. Są to pierwsze klocki w tym moto jeszcze nigdy nie wymieniane. Zużycie jak widać na zdjęciach na 50%-60%. Do wskaźników nakazujących wymianę według serwisówki jeszcze zostało ok 4-5 mm. Motocykl używany sporadycznie, od 2014 roku nie jeżdżony w ogóle. Ja nabyłem go w maj tego roku i zrobiłem nim do tej pory jakieś 700 km niestety nie zbyt delikatnie jak to świeżak. Czy wymieniać te klocki czy traktując hamulce delikatnie nawinąć trochę kilometrów aby odżyły po przerwie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...