No i w końcu odpaliłem sprzęt... :biggrin: i wszystko jest ok. Normalnie wstyd się przyznać ale taka jest prawda ,, jestem osłem" Do akumulatora idą dwa kable plusowe i jeden minusowy, oczywiście podłączyłem jeden plusowy ( ten grubszy bez bezpiecznika) do minusa :banghead: nie wiem jak to się stało... Wszystkim dziękuję za rady i wskazówki.