Witam mam taki problem z motocyklem kawasaki klr650 (kl650c) opowiem od początku, kupiłem ten motocykl jakieś 2 lata temu , na początku pobierał bardzo małe ilości oleju i może delikatne dymił z czasem zaczął tego oleju spalać coraz to więcej i coraz więcej aż doszło do takiego momentu że teraz potrafił spalić jakis litr na 50 km albo i więcej zależnie od jazdy przy czym dymiac strasznie. Po odpaleniu i gdy chodzi na wolnych obrotach nie dymi praktycznie wystarczy go delikatnie przegazować i już zaczyna . Rozebralem silnik , warstwa nagaru z przepalonego oleju oczywiście na głowicy, ale wizualnie cylinder wygląda idealnie pomyślałem sobie wymienię uszczelniacze zrobię szlif i wymienię tlok dla spokoju , ale okazuje się już jest zrobiony ostatni szlif . Teraz pytania do was czy przy idealnym stanie wizualnym cylindra może pobierać tyle oleju ? Czy jakbym wymienił same pierścienie coś by pomogło? Czy ostatnia deska ratunku to tulejowanie cylindra + nowy tlok ?