Skocz do zawartości

xAdren

Forumowicze
  • Postów

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xAdren

  1. Witam. Na początku z racji iż to mój pierwszy post tutaj chciałbym przywitać się z wszystkimi forumowiczami, a zarazem prosić o wyrozumiałość. :) Od razu wspomnę, że użyłem ''szukajki'' lecz żadna odpowiedź nie zaspokoiła moich pytań. Kilka dni temu ruszałem na krótką podróż, zagrzałem silnik by sprawdzić olej, powąchałem bagnet i stwierdziłem, że śmierdzi benzyną.. zapach nie jest aż tak bardzo intensywny, lecz czuć go bez szczegółowego ''niuchania''. Moim zdaniem to zapach benzyny, plecaczka - jakiegoś rozpuszczalnika i spalin. Podróż była pilna, a żadnych objawów prócz zapachu nie było, więc pojechałem, wróciłem, razem ponad 300km. Nadal bez objawów, silnik pali od ''strzała'' czy zimny czy ciepły, nie przerywa, nie gaśnie, trzyma obroty, nie kopci, ma moc. Olej był wymieniany 3000 kilometrów temu, tydzień temu wrócił z sychro i regulacji + wymiany świec. Podejrzewam membrane w kraniku, lub zaworki iglicowe.. Nie jestem specem i stąd pytanie, ale dziś wyjąłem filtr powietrza, w obudowie były ślady oleju, nie wiem czy świeże. Pod moto idą cztery rurki, odpowietrznik aku, chłodnica, bak i odma. Najprawdopodobniej rurka z odmy była zatkana takim ''koreczkiem'', wyglądał jak stworzony do tego. Był na nim olej, więc postanowiłem go wyciągnąć, wylało się trochę oleju, ale takiego czarnego, jakby bardzo przepracowanego, olej w silniku nadal trzyma jasny kolor. Czarny olej trochę śmierdział benzyną, ale już nie wiem czy przypadkiem sam się nie nakręcam gdyż to pierwsze poważniejsze moto... Nie ma żadnych objawów prócz smrodu, ale wolę zająć się tym wcześniej niż czekać i obudzić się, gdy zatrę piec... Pozdrawiam i dziękuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...