Skocz do zawartości

Arx8

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arx8

  1. Z góry przepraszam, że post pod postem, ale w końcu wirnik wrócił z regeneracji. Po zamontowaniu i ustawieniu zapłonu z dumą stwierdzam fakt - PROBLEM ROZWIĄZANY! :D Ładowanie jest od ~1400 obrotów. Dziękuję wszystkim za pomoc! Temat jak najbardziej do zamknięcia.
  2. @ Adam M. i michoa - dziękuję za rady, Panowie. Oba punkty masowe, tj. pod siedzeniem i w lampie, sprawdzone według zaleceń. Jeden kabel pod siedzeniem musiałem wymienić, bo był nadłamany. Ja tymczasem czekam na wirnik - zdecydowałem się oddać ten oryginalny do regeneracji do kolegi, który już nieraz ogłaszał się na różnych forach i z tego, co mi wiadomo, ma całkiem dobrą opinię. Dam znać jakie efekty, kiedy wróci (prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu).
  3. @ jannex - wiem czym są punkty masy. Chodzi mi o to, co może w nich nie grać :D Odnośnie pytania o kontrolkę ładowania - gaśnie ona dopiero powyżej 2250rpm. To samo wskazują wszelakie odczyty multimetrem - ładowania poniżej tej wartości nie ma.
  4. @ jannex - dzięki za odpowiedź. Przekazałem już oryginalny wirnik specjaliście w dziedzinie w celu regeneracji, w tym tygodniu powinien być gotowy. Regulator mam RA2/WEST, link poniżej. Spisuje się świetnie, nie mam zastrzeżeń. http://allegro.pl/mz-etz-regulator-napiecia-elektroniczny-12v-ra2-i5082263076.html Nie rozumiem tylko co masz na myśli z zawodnymi punktami masy, a raczej co w nich może nie grać. Mógłbyś doprecyzować?
  5. Tego nie sprawdzałem. Zakładam, że będę musiał zsumować napięcie z U, V i W, żeby to policzyć. Pomierzyłem oporność faz omomierzem i jest w porządku (~0,3Ω). Jutro zmierzę napięcie bezpośrednio na stojanie.
  6. Dzięki za radę. Powiem tylko, że to zostało już sprawdzone. Na jałowych obrotach (1300rpm) jest niespełna 2,5V(sic!). Wraz ze wzrostem obrotów, wartość ta gwałtownie idzie w górę, aby przy +2250rpm osiągnąć ~13,5V. Pomiaru dokonywaliśmy na prostowniku na stykach 61 i D+. Awarię stojana początkowo wykluczyliśmy, ale spojrzałem teraz głębiej do instrukcji napraw MZ i wychodzi, że rezystancja między fazami powinna być 0,32Ω, podczas gdy u mnie pokazuje 1,4Ω.. Jutro to jeszcze zmierzę precyzyjnym omomierzem, a nie zwykłym multimetrem.
  7. Cześć, Jestem nowy na forum. Jeżdżę MZ TS 250/1 de Luxe z 1981r. z silnikiem ETZ (taką ją kupiłem od poprzedniego właściciela). Motocykl w dobrym stanie wizualnym, ale od początku jest z nim problem, mianowicie nie do końca sprawne ładowanie.. Tak, wiem, że na różnych forach jest 100+ tematów poświęconych ładowaniu, ale na żadnym z nich nie znalazłem rozwiązania mojego problemu, tj. byli użytkownicy z takim problemem jak mój, ale rozwiązania, które im pomogły u mnie nie zdały egzaminu. Do rzeczy. Objawy problemu: Brak ładowania na obrotach niższych niż 2250-3000 (w zależności jak długo motocykl chodzi). Dotychczasowe próby naprawy: Na początku kupiłem nowy akumulator, jako, że stary był w kiepskim stanie wizualnym. To nie pomogło. Posprawdzałem połączenia kabli - wszystkie na swoim miejscu, styki nie zaśniedziałe. Następnie, podczas demontażu wirnika przypadkowo wyrwany został kabel jednego z pierścieni ślizgowych. Tata wziął wirnik, przymocował kabel z powrotem i zabezpieczył go. Niestety, kabel został wręcz wyszarpany podczas następnego uruchomienia maszyny. W związku z tym, stary wirnik poszedł w odstawkę, a ja kupiłem nowy za ok. 200zł, z nadzieją, że problem zostanie rozwiązany. Niestety, poprawy brak. Wizualnie sam wirnik wydaje się spoko – nie ma bicia na wale, pierścienie chodzą okej. Zabrałem się za sprawdzanie kolejnych części układu ładowania. Okazało się, że jedna z diod na prostowniku była strzelona, więc zastąpiłem ją sprawnym zamiennikiem. To również nie przyniosło rezultatu. Sam prostownik jest w 100% sprawny, pomiary dają nieskończenie wielką oporność bądź w granicach 400-530 Ohmów, w zależności od bieguna diody. Następnie, wymieniłem stary mechaniczny regulator napięcia na elektroniczny. Na początku kupiłem ten niebieski, ale okazał się bublem. Potem kupiłem mega chwalony regler RA2/WEST i ten działa poprawnie, czyli nie puszcza na aku napięcia większego niż 14,4V. Niemniej jednak, ładowanie jest wciąż tylko powyżej 2250 obrotów. Lekko załamany, zacząłem siedzieć po nocach i sprawdzać coraz to dalsze strony Google w poszukiwaniu pomocy. Natrafiłem w końcu na porady kolegi Robik64, który wypowiadał się na podobny temat. Sprawdziłem stacyjkę – awarii brak. Sprawdziłem wirnik i stojan – wszystko gra, tj. brak przebić na masę w obu przypadkach, uzwojenia stojana mają przejście, nie ma przerwy w uzwojeniu wirnika. Odnośnie samego wirnika – oporność między pierścieniami to ~5,5 Ohma. Dzisiaj wpadliśmy z tatą na pomysł, aby pomierzyć wymiary nowego wirnika i porównać je ze oryginalnym. Okazuje się, że nowy wirnik (81,68mm) jest o około 0,5mm węższy od starego (82,18mm). Szerokość stojana to 82,6mm. Idąc tym tropem, szczelina między stojanem a wirnikiem z nowym wirnikiem wynosi 0,46mm, a ze starym tylko 0,21mm. Teza: Ostatnie pomiary prowadzą nas do naszej (desperackiej w sumie) tezy – ładowania poniżej 2250 obrotów nie ma, gdyż alternator nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniego do tego napięcia z racji zbyt słabego pola magnetycznego spowodowanego za dużą szczeliną między stojanem a wirnikiem. Czy jest ktoś w stanie potwierdzić tę tezę lub doradzić co innego? Jeżeli ta teza to kompletna bzdura, to na naszą obronę powiem tylko, że swojego czasu borykałem się również z brakiem ładowania w Simsonie i tam winowajcą okazała się właśnie szczelina między kołem magnesowym a stojanem (tam z kolei szczeliny nie było i trzeba było lekko nadpiłować cewkę ładowania/kierunkowskazów). Jeżeli ta teoria się potwierdzi, chciałbym stary wirnik wysłać do regeneracji. Proszę o pomoc. Pozdrawiam serdecznie, Artur
×
×
  • Dodaj nową pozycję...