Najważniejsze, że nic poważniejszego się nie stało. Nie chcę gdakać, ale kuzyn po miesiącu od złamania żebra, narzeka, ale miejmy nadzieję, że pojedziemy w pełnym składzie. Podajcie proszę maile na pw to wyślę fotki. Miło było w ogóle się spotkać :-)