chłopaki, pomocy... mam kłopot z lewym łożyskiem na wale. Za pierwszym razem po kupieniu maszyny gdy słysząc dziwny dźwięk łożyska postanowiłem rozebrać silnik, okazało się że wianek (jedna strona, miedzy dwoma kulkami) znikła, została zmielona. Okazało się że wał miał bicia i dlatego prawdopodobnie się to wydarzyło... Oddałem go do wycentrowania, kupiłem łożysko, złożyłem. Po niecałych 200km podobna sytuacja, dziwny dźwięk oraz dodatkowo zblokowanie silnika, (kawałek tego wianka musiał gdzieś przyblokować wszystko), Rozebrałem drugi raz, stwierdziłem że jakieś ch*jowe łożysko, zamówiłem oryginalne, zmontowałem, pojeździłem niewiele i ch*j bombki strzelił.... 3x raz słyszę że dochodzi piszczący dźwięk z silnika, już widziałem bez rozebrania jak to łożysko wygląda jak się męczy.... rozkręciłem endżajn i okazało się, że znowu to samo... mam ten sam problem co założyciel tametu że ta tuleja nie siedzi na sztywno tylko wyszła razem z wałem i łożyskiem... PS. Ziuteek licze na Ciebie :)