Skocz do zawartości

Dejv81

Forumowicze
  • Postów

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dejv81

  1. No co Ty, to do autorki tematu. Tobie nie śmiałabyn proponować ;)

     

    Po 1 nie sprzedaje. Po 2 nie dałabym takiego motocykla osobie, która ledwo może wchodzić do makro :)

    Czy wraz z upałem, wyparowało poczucie humoru? :)

    Hmmm śmiem twierdzić że komuś tu wraz z upalami wyparowalo poczucie odbioru pisanego humoru :)

     

    Reasumując post był w ramach żartu więc upały nie przyniosły żadnego uszczerbku mojej osobie :)

  2. Tyle tylko że rzadko kto nawet w połowie wykorzystuje możliwości sprzętu na ulicy. Główny problem leży myślę w odbiorze zewnętrznym. Zawsze lepiej pokazać się na spocie w mieście, wśród znajomych, na takiej R6 z fajnym wydechem, niż pierdzącej dwucylindrowej 300. To jest myślę zasadniczy powód w wyborze większej pojemności. Aspekt wizerunkowy jest ważniejszy od praktycznego podejścia.

    Coś w tym jest....

     

    On akurat kupił ją na tor ze względu iż twierdzi że nie wykorzysta wszystkich możliwości np 600tki chociażby...Ale i lata nia też na codzien, poza ma kilka moto ciekawych które lepiej i na codzien i na torze by się prezentowały :)

  3. I dlaczego napisałem o małej nindży...

    I jak czytam Kolegów o tym, że się szybko nudzi... albo, że mocy brakuje...

    To tak się zastanawiam, jakim cudem jeszcze nie mamy ekipy "miszczóf śfiata"...

    I nie wierz, że dobrze i szybko nauczysz się jeździć szejsetą, a mniejsze sprzęty są niepoważne i co najwyżej dla dzieci...

    Dokladnie, jakiś czas temu znajomy pokazał mi czasy jakie wykrecil na małej ninji bodajże na torze w Łodzi, 600-1000 niektóre miały gorsze czasy niz ninja 300....
  4. Zgadzam się, ER6 może być ale i tak jest dość ciężkie. To może naked, ale inny - Yamaha MT-03. Mniej popularny i bardziej charakterny (z wyglądu), chociaż wagowo będzie pewnie podobnie jak ER6. No chyba, że ta nowa jest lżejsza, ale na tą z kolei budżet za niski chyba.

     

    Pozdr.

    F.

     

    Er6f przytoczę roczniki od 2014 ważą na full 213 kg, ale naprawdę pod dupą tego nie czuć... Na 2017 nie wiem czy w ogóle wyszły roczniki, wpadło nowe Z650 i hu go wie czy czasem na tym koniec serii er... Do 15k spokojnie można znaleźć przyzwoity egzemplarz tak od 2014 roku...

  5. Elegancko, zapodawaj postępy na bieżąco, nie ukrywam, że jestem ciekaw efektu końcowego :) Pomysł przedni i co najważniejsze w 200% indywidualizm co będzie wyróżniało moto i da satysfakcję Tobie jeszcze większą niż np klikniecie kup teraz na aledrogo .... :)

  6. Stara ósemka jest trudniejsza do zrobienia, raz bo mniejsza, dwa bo wymusza tor jazdy.

    Nowa jest łatwiejsza, bo większa, więcej miejsca na korekty i to ty decydujesz jak jedziesz....

    Obydwie w warunkach placu nauki do zrobienia :)

    Zgadza się, miałem okazję czterema różnymi motocyklami od 125 do 750 robić ten manewr, zarówno na starej jak i nowej, tak że tak coś tam jakiś pogląd mam się mi wydaje aczkolwiek może mi się wydawać :)

     

    Tak samo jak slalom wolny można spokojnie płynnie bez użycia hebla i sprzęgła zrobić tak samo też moim zdaniem bez udziwnień robić ósemkę, która jest łatwiejsza od slalomu wolnego zdecydowanie, aby moto się turlalo minimum 10 km/h, najlepiej tez moim zdaniem z praktyki unikać maks skrętu kierą aż do ogranicznika bo w tym momencie plus za mała prędkość i niewłaściwy balans moto/ciało = podparcie nogą, można to zniwelować operując gazem co by wyciągnąć trochę....

     

    Generalnie sposób na manewr każdy indywidualnie znajduje, jak mu wygodniej, lepiej, z heblem czy bez itp aby z efektem :)

  7. Nie zgodzę się że na 600 jest trudniej i tym bardziej że teraz ósemkę robisz tak aby się zmiescic w prostokącie i to dosyć dużym, jeśli ma problemy to tak jak pisano wcześniej robić ósemki i z czasem coraz ciasniej, skoro nie wychodzi najprostszy powiedzmy manewr na placu dodatkowe ingerencje typu operowanie gazem lub sprzeglem w ogóle wybije go z rytmu, jeśli na jedynce jedzie 10-13 km to niech bez niczego dodatkowego to trenuje, jak za wolno to niech robi na zapietym drugim, balans motocyklem do wewnątrz i ciałem na zewnątrz, wzrok przed siebie podąża w kierunku jazdy i z czasem się nie obejrzy jak ósemkę w zakresie lini zrobi z pierdnieciem i bez dodatkowych wspomagaczy typu gaz, hebel itp.... Gazem może lekko operując wyciągnąć moto jeśli przy maksymalnym skrócie kiery podczas zbyt wolnej jazdy poczuje że będzie musiał się "podeprzec noga"

  8. Jeśli pozycja Tobie w SX podejdzie to moim zdaniem nie będziesz w trasie narzekał, silnik jest na tyle dynamiczny że nie będziesz musiał mielic biegami itp itd reakcja na skurcz nadgarstka natychmiastowa, czytałem przed zakupem SE że niby przy zapietym 6 biegu zbijasz do 40km/h odkrecisz i bez marudzenia płynnie zacznie przyspieszyć więc przetestowałem i faktycznie zero marudzenia przez kawę, odkrecasz i jazda, SX nie latałem ale konstrukcja jest ta sama, generalnie bardzo przyjemny motocykl w prowadzeniu jeśli chodzi o SE i sądzę że w przypadku SX jest tak samo

×
×
  • Dodaj nową pozycję...