Zuugor

Po całym dniu grzebania w końcu udało się wszystko poskładać... Przeczyściłem wszystkie kostki serwo całkowicie poskładane od nowa i nasmarowane ii działa... jeszcze za pierwszym razem jak się przejechałem wywalił błąd 7 ale po drugim ustawieniu wszystko śmiga. To dziwne bzyczenie też ustąpiło ( delikatnie słychać ale nie tak jak wcześniej). Problem rozwiązany można zamknąć temat :) Jeszcze raz dzięki. ps. Nie polecam kupować u tego Pana używanych części w stanie ,,idealnym" http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1VCdT/

Jednak to nie serwo... Przesyłka właśnie dziś przyszła.. Hmmmm... Już nie mam głowy w czym jest problem :/

Coś pięknego :)

Tak też myślałem. No nic czekam na inne serwo jak przyjdzie dam znać czy wszystko śmiga. Dzięki wszystkim za pomoc.

Serwo było ustawione, bynajmniej tak mi się wydawało linki luźne za 1x wszystko było ok. Za 2x dopiero jedna z linek była mocno naprężona i silniczek wydawał taki dźwięk (możliwe ze serwo się jakoś zwiesiło?). Teraz nawet bez linek czasami obróci się kawałeczek a później zatrzymuje i wydaje taki dziwy dźwięk ja na filmie więc to chyba nie przez nie. Można go jakoś zrestartować czy on się restartuje po przekręceniu kluczyka na zapłon? A i wyczyściłem już tam wszystko co tylko można rozebrać i nic...

Racja to serwo. Hmmm... Powiem tak myślę, że to silnik zębatki wyczyściłem są w stanie idealnym potencjometr tez działa prawidłowo. Możliwe że są luzy na zębatkach i jedna wcina się w drugą dlatego silnik wydaje takie dźwięki ale trudno to ocenić bo tego nie widać.... Lub silnik już nie jest taki cudowny jak kiedyś.. No nic kupie jakąś używkę serwo i sprawdzę czy to jego wina...

Jak już mówiłem cały wydech był polerowany więc EXUP na dole całkowicie wyczyszczony i nasmarowany. Silniczek udało mi się wydostać i bez linek obraca się w jedna stronę zatrzymuje i cały czas bzyyczy. Po rozkręceniugo bez zębatek (przekłądni) silniczek obraca sie w jedną później drugą strone a następnie komputer wywala błąd 7.

Witam. Mam problem z moim fazerem (rocznik 02) :/ Ostatnio robiłem polerke układu wydechowego poskładałem odpaliłem wszystko ok. Wczoraj przekręcam kluczyk komputer wywalił błąd...(7) przekręcam 2x a tu z silnika exup wydobywa się dźwięk jak by się kable nie stykały (jak na filmiku) Może ktoś spotkał się już z takim problemem? Bo już sam nie wiem czy to jest wina uszkodzonego silniczka czy może przekaźnika lub czegoś innego... A i byłem w serwisie yamahy... Ich propozycja to kupno nowego za 1500zł... Lecz nie są pewni czy to jego wina ehh... Sorry, że może zaśmiecam forum taką pierdołą ale już nie mam pojęcia gdzie szukać rady...