Hej, mam do Was pytanie, bo pewnie jako "starzy wyjadacze" (a przynajmniej niektórzy z Was, jeżeli chodzi o motory i motoryzację w ogóle) macie może już wyrobione zdanie albo opinię na dany temat - co myślicie o poduszkach powietrznych na motorze? Ja jeszcze nieopierzony w tych kwestiach jestem, ale wydaje mi się to dobrym pomysłem. Do napisania tego tematu "natchnął" mnie art który przeczytałem przed chwilą w necie na jednym z portali. Chodzi o kamizelkę z z poduszką powietrzną. Wygląda to tak:źródło Alinestars wymyśliło powyższą poduszkę powietrzną przy czym nie jest potrzebna żadna modyfikacja czy ingerencja w samą maszynę - wszystkie czujniki są w samej kamizelce. Jak dla mnie bomba, bo niezależnie ile kosztuje, to jak się przyda, to jest bezcenna :) jedyne co mnie martwi (może nie jedyne, ale to co najbardziej mnie martwi), to fragment gdzie w arcie było napisane o tym jak to ma działać, tj. skąd czerpie baterie: "Jeśli chodzi o ładowanie, to producent podaje tylko, że potrzebna jest godzina ładowania na cztery godziny jazdy". Nie wiem czy przez to, nie okaże się potem, że zawsze jak wpadnę na moto, to akurat kamizelka z poduszką nie będzie naładowana :/ nie wiem co o tym myśleć - myślicie, że jak już to wejdzie normalnie do sklepów, warto będzie w coś takiego zainwestować? W sumie nie ma nic bardziej wartościowego niż nasze bezpieczeństwo. A nigdy nie wiadomo, czy jak będę sobie spokojnie jechał i uważał jak nigdy, to po prostu ktoś od tak sobie we mnie nie wjedzie "bo nie zauważył..." :/ pozdrawiam!