Ja jadę do Tajlandii, zawsze marzyłem o tej podróży, i w końcu udało mi się wcielić swoje marzenie w życie. Nie wyobrażam sobie życia bez motoru. W końcu też udało mi się przekonać moją żonę do swojej pasji. Już się o mnie nie martwi. Widzi, że nie szarżuje.