Skocz do zawartości

orlandoo

Forumowicze
  • Postów

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Żory

Osiągnięcia orlandoo

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Drodzy koledzy i koleżanki. Mam pytanie natury technicznej, które mnie gryzie i nurtuje, otóż: Dwa tygodnie temu wymieniałem opony w moim moto HH PC41 2007. Przy wymianie przedniej, podczas montażu koła mechanik w serwisie skręcił ośkę i "śrubę pływającą", lecz zauważyłem że z lewej strony ośka wychodzi jakiś milimetr z lagi na zewnątrz, a wcześniej była na równo. Nie odzywałem się - myślę sobie że się nie znam - pojechałem, lecz od razu po ruszeniu usłyszałem tarcie lewego zacisku. Wróciłem na warsztat. Mechanik gdybał i gdybał i stwierdził że to na bank przez to że ośka wystaje - poluźnił jeszcze raz ten zacisk na ladze, naciągnął ręką ten milimetr do równego, dokręcił i wszystko cacy. Wnioski mechanika: "nasze polskie drogi itd", laga nie ma prawa chodzić wewnątrz - zewnątrz ani ćwierć milimetra, więc na bank jest krzywa, lecz nie na tyle aby się tym przejmować. I teraz pytanie do Was: Jak to z tymi lagami jest, faktycznie ani grama luzu tam nie może być? Dodam, że nie ma żadnych luzów nigdzie po skręceniu wszystkiego na gotowo - ani na łożyskach ani koło na boki względem lag. Motocykl w moim odczuciu prowadzi się idealnie, jedyne co, to fakt, że odnoszę wrażenie jakie miałem kiedyś w samochodzie z gwintem - strasznie sztywno i twardo, czuję każdą nierówność na drodze lecz skok zawieszenia jest pełny i płynny przy próbach naciskania (Jeździłem trochę na gs 500 i sfv650 i tam jeździło się bardziej miękko i komfortowo) Mam umawiać się na wymianę lagi czy się nie przejmować? Przepraszam za moje wywody, lecz chciałem w pełni bez niedomówień opisać swój problem. Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...