Witam Panstwa serdecznie. Zostalem posiadaczem motocykla yamaha yzf 125r - z powodu tego ze nigdy nie mialem doczynienie z motocyklami mysle ze jest to dobry wybor tym bardziej ze bedzie on sluzyl mi tylko do dojazdu do pracy. Mam jednak problem. Za oknem pogoda coraz ladniejsza a motocykl przez zime stal przy bloku (tak tutaj wiem ze nalezy mi sie opieprz za takie traktowanie motocykla) z powodu nieplanowanego zakupu. W kazdym razie przechodze do senda. Chcialbym niebawem go odpalic jednak nie mam wiedzy czysto teoretycznej. Najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic akumulator (moze tylko naladowac) i pewnie inne zabiegi o ktorych nie wiem. Czy ktos z Was byl by chetny sie ze mna spotkac, poswiecic chwilke czasu aby powiedziec mi co musialbym zrobic aby moc spokojnie usiasc i nim pojechac:) Prosilbym o wyrozumialosc gdyz zdaje sobie sprawe z tego jak zly uczynek zrobilem zostawiajac yamahe pod golym niebem, rowniez o tym ze kupujac motocykl powinienem miec wiedze. Jednak mam nadzieje ze ktos z Was zlituje sie nad zywotem malej Yamaszki i mi pomoze. Pozdrawiam serdecznie, Krystian.