Jak w temacie rozrusznik kręci ale silnik nie odpala. Yamahę dostałem od Wuja i próbuję ją uruchomić. Ostatni raz jeździła dwa lata temu. Natomiast ostatnio odpalana była pół roku temu. Już wtedy był problem z jej rozruchem (długo trzeba było kręcić rozrusznikiem 15-20 min) a gdy już odpaliła trzeba było ją trzymać na wysokich obrotach bo inaczej gasła. Obecnie dzisiaj wymieniłem całkowicie paliwo na świeże. Rozrusznik kręci jak szalony bo podłączyłem się kablami pod samochód. Jednak motor nie odpala. Zasilanie na pompę idzie prawidłowo, jednak w ogóle nie słychać pracy tej pompy (nie puka, nie buczy, nie mruczy). Wlałem po 5-8 ml bezpośrednio do każdego z gardziela i motor na chwile odpalił po czym zgasł. Męczyłem się kolejne parę minut kręcąc rozrusznikiem, bawiąc się przy tym ssaniem i manetką jednak silnik nawet na chwilę nie zaskoczył. Gdy po raz kolejny powtórzyłem zabieg z wlaniem kilka kropel do każdego z gaźników, motor znowu na chwilkę odpalił i zgasł. Myślę że może być coś z tą pompą paliwa, jutro rano chcę się znowu trochę pobawić. Może macie jakiś pomysł od czego by zacząć i jak najlepiej i najszybciej sprawdzić stan pompki paliwa ?