Skocz do zawartości

dziadutb

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dziadutb

  1. Jak w temacie do sprzednia kurtka Scott, więcej informacji w ogłoszeniu Allegro. Zapraszam do zakupu. http://allegro.pl/kurtka-scott-x-one-rozm-s-tanio-enduro-cross-i4008295218.html
  2. A czy muszę wyciągać całe gaźniki ? Czy można je częściowo rozmontować na motorze, wyczyścić i poskładać. Może są tylko dysze pozapychane, da się je wyciągnąć i wyczyścić nie wyciągając gaźników ? Z którego miejsca leci paliwo do gaźnika (załączyłem rysunek) ?
  3. Witam ! A więc, Sprawdziłem pompkę paliwa wkładając przewód zasilający (który idze do listwy zasilającej gaźniki) do butelki. Włączyłem zapłon pompka się odezwała i normalnie pompowała (dość szybko) paliwo do butelki. A więc pompa dobra :) Zdemontowałem obudowę filtra powietrza a zbiornik paliwa podłączyłem obok żeby dokładnie widzieć co się dzieje na gaźnikach. No i okazało się że na dwa gardziele z prawej strony (a w szczególności na drugi od prawej) pojawia się paliwo. Natomiast na dwóch z lewej strony susza :/ Jak podleje bezpośrednio paliwo na każdy z gardzieli to silnik na chwilę się odzywa i gaśnie (przy czym kopci trochę na niebiesko). Czyli pewnie trzeba będzie teraz wyczyścić gaźniki ? Czy są tam jakieś dysze które można przedmuchać, czy trzeba wyciągać całe gaźniki ? (rozbierać i czyścić). Jakie macie dalsze instrukcje dla mnie ?? :)
  4. Jak w temacie rozrusznik kręci ale silnik nie odpala. Yamahę dostałem od Wuja i próbuję ją uruchomić. Ostatni raz jeździła dwa lata temu. Natomiast ostatnio odpalana była pół roku temu. Już wtedy był problem z jej rozruchem (długo trzeba było kręcić rozrusznikiem 15-20 min) a gdy już odpaliła trzeba było ją trzymać na wysokich obrotach bo inaczej gasła. Obecnie dzisiaj wymieniłem całkowicie paliwo na świeże. Rozrusznik kręci jak szalony bo podłączyłem się kablami pod samochód. Jednak motor nie odpala. Zasilanie na pompę idzie prawidłowo, jednak w ogóle nie słychać pracy tej pompy (nie puka, nie buczy, nie mruczy). Wlałem po 5-8 ml bezpośrednio do każdego z gardziela i motor na chwile odpalił po czym zgasł. Męczyłem się kolejne parę minut kręcąc rozrusznikiem, bawiąc się przy tym ssaniem i manetką jednak silnik nawet na chwilę nie zaskoczył. Gdy po raz kolejny powtórzyłem zabieg z wlaniem kilka kropel do każdego z gaźników, motor znowu na chwilkę odpalił i zgasł. Myślę że może być coś z tą pompą paliwa, jutro rano chcę się znowu trochę pobawić. Może macie jakiś pomysł od czego by zacząć i jak najlepiej i najszybciej sprawdzić stan pompki paliwa ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...