Muhof

Gaźnik wyczyszczony i wszystko wróciło do normy. A z tym ssaniem to widocznie tak ma być. Odpalam na pełnym ssaniu i od razu przełączam na 3/4.Pochodzi chwilkę,wyłączam ssanie i można jechać. Ten motocykl jest dość popularny w Anglii (gdzie obecnie mieszkam) i na wielu stronach angielskich znalazłem podobne info.Ludzie pytali jak poprawnie odpalać ten motocykl i każdy pisze żeby odpalać tak jak opisałem. Pozdrawiam.

Trzymam go na 3/4 bo tak mnie poinstruował poprzedni właściciel.Też mi się to wydawało ciekawe ale to samo wyczytałem na angielskich forach że ten model tak się odpala. Pełne ssanie służy tylko do odpalenia moto.Jak tylko silnik zaskoczy zmniejsza się ssanie do około 3/4. Na pełnym ssaniu nie będzie gadał,zgaśnie od razu..Kupiłem go na początku grudnia i prawie do końca stycznia wszystko było cacy.

Wyczytałem na angielskich forach że w tym modelu moto nie schodzi z obrotów jak się wyłączy ssanie.Są cały czas takie same. Chodzi jednak o to że on sam przez tą minutę lub dwie sam nie pochodzi bo zgaśnie. Chyba że zrobię ten myk z dźwigienką od ssania jak opisałem powyżej.

Hej.Motocykl gaśnie na ssaniu ale kiedy się zagrzeje wszystko jest ok. Z tego co już wyczytałem szukając podobnych tematów to prawdopodobnie gaźnik wymaga czyszczenia/regulacji. Ciekawostką dla mnie jest tylko jeden szczegół.Jeśli odpalę go na ssaniu i ustawię ssanie na około 3/4 to pochodzi kilkanaście sekund i zaczyna go przymulać po czym gaśnie.Ale jeśli zanim zgaśnie przestawię dźwigienkę ssania na ułamek sekundy do góry na maksa i z powrotem na około 3/4 wysokości to znów pracuje dobrze przez kilkanaście sekund.Tak ma być czy to może oznacza że jednak nie gaźnik a ze ssaniem coś ? Wymieniłem wczoraj świecę i wyczyściłem filtr powietrza.W najbliższy weekend wymontuję gaźnik do czyszczenia i wymienię mu olej. Dzięki za wszelkie podpowiedzi. Motocykl to Honda CG 125 2002 rok.