Skocz do zawartości

mbakol

Forumowicze
  • Postów

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mbakol

  1. Witam ! Wybrałem z waszych propozycji trzy więc piszę: 1. BMW F 650 GS Dakar- jest ładnie wykończony i mało pali na 100%. http://www.youtube.com/watch?v=ajSnoVuouW4 2. Yamaha XT 660 X - fajny, zwinny, wąski, lekki, 3. Honda Transalp 650 i ten chyba będzie najlepszy dla mnie, ciężko się go czepiać czytając opinie użytkowników itp. ... teraz trzeba poszukać takich w okolicy... pierwsza jazda bmw w poznaniu po nowym roku byle śniegu nie było. Reszta proponowanych sprzętów też fajna, bo tak naprawdę myślałem o czymś mniejszym niż 600 ale .... 650 to chyba minimum. Dla wszystkich naprowadzających mnie na tory : Wspaniałych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, samych szczęśliwych dni w nadchodzącym roku oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej życzy Maciej ps. do po świętach
  2. Dzięki wielkie zapoznaje się z tematem bo znałem tylko transalpa, więc się dokształcam i z Suzuki i z Hondy. Tylko jako mało doświadczony pytam czy one do miasta nie są duże ?? bo wygląd mają ... I proszę mnie źle nie rozumieć
  3. A polowania odbywają się tak że masz przydział na daną zwierzynę i to bardziej zamiłowanie i sport niż pasja. Z kobietą na polowanie to tak średnio ... z doświadczenia. Tak że jak polowanie na żonę to nawet z domu nie muszę wychodzić i będzie zgodnie z przepisami.
  4. Nie mieszkam w okręgu łowiecki i nie kłusuje, teraz już kłusowników tylu nie ma co kiedyś, ale tych czasów tak dobrze nie znam.
  5. Mongor jestem tej zasady że kto pyta nie błądzi. Więc aby stało się zadość, mam żonę jest starsza o 2 lata, wzrostu ma 159 cm wagi 47kg, w biuście 86cm, w pasie 57cm, w biodrach 85cm, raczej nie nażekam. Synów dwóch bo nam się tak wspólnie udało i z tego jestem bardzo zadowolony, może też polubiąą dwa kólka. Na polowania chodzę najcześciej pieszo bo do lasu mam może 3km, a jak pada itp. to jadę samochodem lub jak już wcześniej pisałem jadę MZ-tką - bo jest cicha i w miarę zwrotna i straż leśnia się nie czepia. A jak bym chciał dokupić sobie wózek boczny to już były dokupił nawet z zamykanym na klucz kuferm, lecz po co dzieci i żona w pracy , i w ruchu miejskim też chyba nie ??? Jeśli jedna chodzi o ruski sprzęt to ja kojażę tylko Dniepra ale myślę że Ty jestś starszy bo masz 43 lata i powinienś błysnąć wiedzą w tej kwestji. Choć przyznam że nie myślałem o ruskiej mototyzacji a może to mój błąd, kto to wie ???
  6. Dzięki za propozycję i przyznam się że turystyk typu V-Strom, Transalp to fajne propozycje i oglądałem już ogłoszenia, a honda deauville też super ale tego nie znałem, wygląda ze zdjęć na duży. Głównie moje obawy skierowane są do ruchu ulicznego bo te propozycje na trasie czuję że będą dawać rade (bo z moją MZ-tką jest tak że w mieście jeszcze daje radę ale na trasie to mocy zdecydowanie brak). Co do Burgmana to nie wpadłem na taki pomysł, może ze wzdlędu na wielkość kół ..., ale pasażerka ma super nogi ! Poczytam o w/w Suzuki, Hondach - bo fajne i spróbuje się doczytać o zwrotności i kosztach, usterkach, itp. A tak żebym miał czyste sumienie to dajcie mi propozycję jakiegoś enduro, bo serce nie sługa. Maciej ps. dzięki za propozycję i czekam dalej ...
  7. Witajcie !!! Panie i Panowie, przeglądałem forum i nie jestem jedyny i pewnie nie ostatni. Zakup to nie problem ale najpierw dopasowanie motocykla to dla mnie na dzień dzisiejszy nie lada wyczyn, więc... Mam na imię Maciej i 33 lata i mam dwóch synów w wieku 7 i 4 lata. Mieszkam 35 km od Poznania koło Obornik , "postawa" to jakieś 183 cm i 86 kg żywej żwawej wagi. Jestem motocyklistą od 02.09.1997 roku i szczęśliwym posiadaczem MZ 251 ( elektronik ;) ) z 92 roku, a MZ-tka jest moja od 99r. bo kupiłem ją od wuja, czyli od zawsze w rodzinie. Motorem poruszam się już raczej sezonowo, używam go od ostatnich 10 lat do pokonywania krótkich dystansów, no bo wcześniej było inaczej, ale ja nie o tym teraz chciałem. Na dziś zastosowanie dla MZ to np: wyjazd do Obornik 5 km, małe zakupy, poczta, itp... , do lasu na polowanie lub tak się rozglądnąć po lesie czy poligonie. Ale sytuacje życiowe się zmieniają i znów od pewnego czasu pomykam do Poznania do pracy, samochodem i tu zaczynają się schody, ruch coraz większy, disel też raczej w górę, o parkowaniu w centrum już nie wspomnę... :) . Uwzględniająć powyższe twierdzę że wielki czas na drugi motor, lecz ofert co niemiara, więc ... Poszukuję drugiego motocykla którym mógłbym: dojechać do Poznania 35 km w jedną stronę,poruszać się po poznańskiej dżungli,czasem może jeszcze przejechać drogą leśną czy duktem (choć może to już niekoniecznie). Serce mówi mi enduro ale turystyki fajne, dylemat mam też z pojemnością w jaką powinienem celować. Budżet 11000 motor + nowy kask + wdzianko + kask dla żony (tu też mile widziana rada) Z Poważaniem Maciej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...