yunac

Akumulator raczej wykluczałem gdyż tak jak pisałem, kręci rozrusznikiem jak nowy. Prądu mu naprawdę nie brakuje. Zresztą podłączałem też drugi akumulator i jest to samo . Co do zaworów to były regulowane jakieś 2,5 tys km temu. tylko jeśli będą podparte to czy na pych też nie powinno być tak samo? Z popychu sam go odpalam bez problemu, naprawdę wystarczy mu tylko pół obrotu koła i odpala za każdym razem.

Cześć. Od jakiegoś czasu mam problem z odpaleniem motocykla z rozrusznika na ciepłym silniku. Zimny odpala od pierwszego strzała, na rozgrzanym kręci i nic. 1 raz na 10 zdarzy się że zapali, natomiast na pych pali bez problemu za każdym razem. Akumulator jest ok, kręci szybko i nie słabnie. Może ktoś podpowie gdzie najpewniej szukać przyczyny. Możliwe że rozrusznik robi jakieś zwarcie i zabiera prąd na iskrę?

Otóż to. Jeśli renowacja ma być zrobiona na "tip top" to nawet przy takiej Jawie ciężko będzie zamknąć się w 10k . Z budżetem 2k nie radzę rzucać się na głęboką wodę i przygotowywać sprzęt pod kompletną renowację bo ani się obejrzysz a fundusz wyparuje a moto w proszku, no i albo tak zostanie albo poskładasz tanim kosztem aby jezdził i w sumie wrócisz do punktu wyjścia, czyli szkoda kasy i czasu. Najlepiej za tą kasę doprowadzić motocykl do w miarę przyzwoitego stanu mechanicznego , zrobić silnik, zawieszenie, instalację i cieszyć się jazdą. Motocykle w stanie oryginalnym na których widać ząb czasu naprawdę mają swój urok, i to o wiele większy niż te wychuchane cukierki. Powodzenia :)

Też jest to jakieś wyjście :)

Widziałem , przejechałem się nim i to jest nadal gówno, Oni naprawdę niewiele te ruchole poprawili. A już za tą kosmiczną cenę to tak jak ci koledzy pisali, lepiej kupić za kilka tys. coś starszego i dołożyć parę tysi w remont przy okazji którego można naprawdę sporo fabrycznych wad wyeliminować. Można wsadzić też silnik od BMW np. R 80 i naprawdę możesz mieć spoko zrobionego sprzęta za 1/4 wartości tego urala.

Mam pytanko. Zna ktoś i może polecić jakiś dobry warsztat gdzie ogarną osiowanie silnika do junaka ? Chodzi mi głównie o skrzynię biegów i rozrząd ( dorobienie wszystkich tulejek z brązu) Najchętniej lubelskie, mazowieckie w promieniu 100km od Lublina bądź Warszawy Jeśli naprawdę solidna firma gdzieś dalej to też będę wdzięczny Z góry dzięki

Dodatkowo jadąc bardzo blisko prawej krawędzi, prowokujesz jadących z tyłu do wyprzedzania, "pakowania na trzeciego" itp. Pas ruchu jest dla jednego pojazdu i czy to samochód czy motocykl, ma takie samo prawo.

Bo ten akurat niedawno wyjechał.

o tej polnej drodze to pisałem o ciężarówce a ładą to siedziałem ile wlazła czyli błoto wlewało się do środka :)

Zaden poważny teren, polna droga po roztopach ale już dużym nie pojedziesz jak się zakopiesz. A łada waży 1200kg więc analogicznie można brać sporą poprawkę. Ja swoją nivą zawsze wyciągałem się na pasie i patrząc na jej konstrukcje to raczej trzeba się bać, że coś w niej się urwie niż pas pęknie :)

no nie wiem, zestawem na pusto(15t ) wyciągałem się na 1 pasie i wytrzymywał, a raz na 4 pasach załadowany (40t ) wyciągał mnie ładowarką i też bez uszkodzeń ( zwykłe 4 tonowe pasy 10m ).

Pewnie wyciągną ale po co się bawić i wiązać jakieś pasy ? Kup sobie za 30zł zwykły pas mocujący ( może być bez klamry wtedy i za 20 kupisz) 15 ton na nim ciągałem i wytrzymuje więc ładę z pod ziemi wyciągnie.

Ta twoja to chyba na gażniku bo w starej budzie widzę, Ja miałem 1.7 na wielopunkcie i komputer jest wewnątrz przy samej podłodze i jak raz zdarzyło mi się trochę ją podtopić to się zalał i spalił a tani nie jest więc jakby co to lepiej go przenieść gdzieś wyżej pod deskę ale jak masz 1.6 na gaźniku to cie nie dotyczy.

Swietne auto do zabawy, sam miałem nive i zdolności terenowe tego niepozornego autka przerosły moje oczekiwania. Ceny części to śmiech na sali ( krzyżak wału 23zł, końcówka drązka 7,50 itp. :) ) no i chyba to jedyne auto gdzie zamienniki części są lepszej jakości od oryginałów :biggrin: , ruskie graty nie słynął z trwałości. Ja w swojwj miałem szosowe opony a i tak szła przez świeżą orankę jak czołg nawet bez włączonej blokady. Wielokrotnie jeżdżąc z autami zdawało by się o wiele bardziej terenowymi kolesie wymiękali bo "on tam nie wjedzie bo lakier se porysuje, bo plastiki połamie bo coś tam przytrze" bo to bo tamto. a ładziana dosłownie latała w powietrzu :biggrin: Konstrukcja prosta, większość napraw sam ogarniesz. Miłej zabawy .

Chciałbym wiedzieć czy ktoś przerabiał temat bo mam klienta (ukraińca właśnie) na auto i czy odbywa się to w taki sam sposób jak z Polakiem? O ile z wypowiedzeniem ubezpieczenia nie ma problemu to nie za bardzo wiem czy gdy auto wyjedzie poza UE to będe obcążony jakimś cłem czy innymi opłatami. Jeśli ktoś zorientowany to będe wdzięczny za info.