Skocz do zawartości

essays

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Suzuki GSX R 600 SRAD
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Motocykland

Osiągnięcia essays

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Chwilka, bo już się pogubiłem. Odnośnie oglądania statora, to przejrzałem na samym początku. Niczego podejrzanego nie widać. Co i jak jeszcze mogę sprawdzić?
  2. Uzwojenie alternatora również sprawdzałem. Nie ma przebicia na masę.
  3. Tak, nastawiłem. Miernik działa, bo brzęczy jak jest przejście. Nic na wyświetlaczu się nie pokazało.
  4. Witam. Suzuki GSXR 600 SRAD 1998 Po zakupie motocykla (daaaawno temu) od razu był problem z ładowaniem. Po wstępnej diagnostyce został zakupiony nowy stator i wszystko pięknie grało. Miałem małego szlifa. Ciężko mi powiedzieć co było przed, aczkolwiek wcześniejsze dolegliwości nie wróciły. Po przejrzeniu motocykla i naprawieniu ew. usterek znów wyruszyłem w trasę. Po przejechaniu kilkudziesięciu km wszystkie kontroli zaczęły żyć własnym życiem, więc zgasiłem moto. Później już można było odpalić tylko z kabli. Wszelkie próby normalnego zapłonu kończyły się pykaniem w okolicach akumulatora. Motocykl został przygotowany do zimy i... Mając więcej lub mniej czasu zacząłem go szykować do sezonu. I tu zaczęły się problemy. Kable od regulatora (zaraz przy kostce ze statorem) pozlepiały się, co powodowało zwarcie i w/w pykanie. Zarobiłem na nowo. Znów grzały się już po kilku minutach pracy na jałowych obrotach. Zostało wszystko posprawdzane jak w przypiętym temacie o ładowaniu. Stator okazał się ok. Akumulator też, chociaż ma sporo lat. Więc... Zmieniłem regulator napięcia. Poprzedni był podłączony na krótko - dwa kable idące na akumulator były wyjęte z kostki i bezpośrednio podpięte. Nabyty (używany) regulator podpiąłem normalnie. Wciąż dawał za male napięcie. Zgodnie z manualem ma mieć od 13,5V do 15V na światłach przy 5000 obr/min. Ma 12,50 - 12,80. Kiedyś po wymianie statora pokazywał ponad 14V. Raz, po nagrzaniu motocykla do ok 100C nagle zaczęło wykazywać 13,8V, więc teoretycznie było cacy - naprawiło się samo. Jednakże przy kolejnych próbach nagrzania motocykla żadne "cuda" się nie wydarzyły i wciąż pokazuje niską wartość. Regulator mocno się grzeje. Ciężko przytrzymać przy nim dłoń po kilku minutach. Chyba, że tak ma być. Będę wdzięczny za wszystkie porady i koncepcje. Przed zakupem kolejnego regulatora napięcia, wolałbym się upewnić, iż to na pewno od zawinił (wszystko na to wskazuje). Nie chcę ich kolekcjonować. Podobno ten jest sprawny. Z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...