Cześć Jest to moj 2 post na tym forum i niestety odrazu z problemem. Posiadam F4 z 99r. problem pojawił sie jakis czas temu, poczatkowe objawy były takie ze jak motocykl sie nagrzał i odpusciłem gaz to automatycznie gasł i nie mozna było odpalic. Ostatnio motocykl przeszedł serwis, zostały wyczyszczone gazniki + pełna synchronizacja, wymienione zawory bo zalewały gaznik, nowe swiece, wszystkie płyny i filtry wymienione na nowe, napinacz roz + akumulator, uszczelniacze itp. Wyjechałem z serwisu i 1 objawa to ze moto nie ma mocy? jak odkrecam manetke to przerywa i tak dziwnie pierdzi jak by stłumiona. Na 1 biegu jako tako przyspiesza jak wskocze na 3-4 bieg to motocykl nie ma siły, musze redukowac. Po przejechaniu 15km zgasła i nie chciała odpalic. Zacholowałem do domu i jak ostygła to odpaliła ale znowy brak mocy ( przed serwisem gasła ale moc była). Ktoś skieruje mnie na własciwy tor? co to moze byc ? co robic? p.s Najpierw podejrzenie mielismy na pompke paliwa ale ona cały czas pracuje.