Skocz do zawartości

Mateusz Moskała

Forumowicze
  • Postów

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mateusz Moskała

  1. Ok dzięki ale raczej Hondy nie kupię. Gsxr 1000 bym kupił na następny raz. Interesują mnie tylko litrówki. Ale dzięki! Pozdro!!!
  2. No wiesz. Aktualnie jestem niezbyt bogaty a pasja zmusiła mnie do zakupu. Raczej jednak zrezygnuję z naprawy. Uszczelka pod głowice 200zł. głowica ok 300 zł, regeneracja głowicy pewnie też dużo, wał ok 300-500zł, wyjdzie prawie tyle co silnik który niewiadomo czy będzie dobry. Cóż, naprawdę szkoda mi tego motocykla no ale nic na to nie poradzę ;( Lecz po rozebraniu silnika stwierdziłem że Yamaha to naprawdę solidny motor. Poskładam silnik, wrzucę do ramy i na sprzedaż oczywiście jako uszkodzony. Kupię sobie ten sam motocykl lecz tak 94-95 może kocie oczy ;) Pozdrawiam i życzę wszystkim żeby nie mieli takich nieprzyjemności jakich doświadczyłem! ;0
  3. Motul 10w40 5100 ester. A panewy nie mogły się ugotować przez wymianę oleju bo jest przecież zawór zwrotny oleju.
  4. No dzwoniłem do serwisu i panewki kosztują 25 zł za sztukę lecz nie wiem czy są nadwymiary. A tak z ciekawości zapytałem ile wał korbowy kosztuje to mi powiedział 5300 zł!!! ;D to kupię sobie za to 2 yamaszki ;P
  5. Przekonałeś mnie. Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Pozdrawiam ;)
  6. Czyli mam szukać silnika lub wału korbowego?? Myślę że wolę to sprzedać bo te silniki z alledrogo.pl są pewnie przeżyłowane. Ale z 2 strony jakim cudem jeśli wał da się do szlifu i kupi oryginalne panewki z serwisu to dlaczego może się to ponownie stać? Ja poprostu tego nie rozumiem. Możemi ktoś to wytłumaczyć?
  7. Witam. Jestem nowym użytkownikiem więc na początku chciałbym się przywitać. Wracając do tematu zakupiłem sobie Yamaha FZR 1000 1989r 107 kw. Zrobiłem nią 1300 km w 2 tygodnie po zakupie i postanowiłem wymienić olej na 10w40 MOTUL. Zrobiłem po wymianie ok 300 km i zaczeło mi coś stukać. Mianowicie na postoju bez gazu cisza a od 2 tyś stuka. No to myślę sobie że panewka. Wyciąggnołem silnik, rozebrałem i się okazało że panewki na korbowodach są nie uszkodzone ale na wale zą zatarte. Pół panewki na wałku rozżądu na jednym cylindrze na ssącym są też zatarte aż szklanek nie szło wyciągnąć. Ogólnie mam pytanie czy jeśli bym kupił panewki w serwisie bo są dostepne i jakbym zawiózł wał do szlifu i prostowania to czy to jeszcze pojeździ? Dodałem zdjęcie panewki.Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...