Skocz do zawartości

Leto

Forumowicze
  • Postów

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Lubię
    Dzika przyrota, motoryzacja, żeglarstwo, elektronika użytkowa, "Fallout", koty, kobiety.... wino i śpiew. ;)
  • Skąd
    Warszawa - Kabaty

Metody kontaktu

  • Telefon
    604-559808

Osiągnięcia Leto

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Też to przeżyłem. Usłyszałem, że muszę pójść na stację diagnostyczną, gdzie wydadzą mi orzeczenie co do masy i mocy motocykla. Orzeczenie opatrzone pieczęcią i podpisem upoważnionej osoby. W trybie 100% legal (he, he...) rozumiem przez to, że mam iść na wagę i hamownię... Niestety, nie opowiem Wam, jak moja sprawa się zakończyła, bo z różnych przyczyn jest w zawieszeniu.... :? Ale fakt pozostaje faktem - urzędasy mają jakiś nowy prikaz, żeby wpisywać w nowe dowodziki wyżej wspomniane parametry....
  2. Początkowo też tak pomyślałem. :? Ale mam wątpliwości... enzyna z baku "uciekała" w trybie ekspresowym (przy zamkniętym kraniku), a poza tym, gdy nalałem tam fossolu i dla zabawy przekręciłem bak - normalnie ciekło, nie kapało. Nadal interesuje mnie możliwość wstawienia "normalnego" korka. Czy jest to część zamienna, którą może mi jakiś blacharz/mechanik wstawić, a kupiec sprzedać?
  3. Tylko tyle ? Hmmm... Ładnych parę lat temu dostałem od Tatusia pół renówki i nic nie zapłaciłem... :)
  4. Fajne te przepisy. Znaczy się - nie mówię personalnie, ale hipotetycznie - Ty masz 16 lat, rejstrujesz na siebie jakąś szlifierkę, wsiada na nią Twój kolega z klasy i rozjeżdża na śmierć jakąś staruszkę, bo aby trzymać się prosto wypił galon browara. Niepełnoletni nie odpowiada karnie ani za spowodowanie zgonu, ani za udostępnienie nieuprawnionej osobie pojazdu, ani też za prowadzenie pod wpływem alkoholu.... Polska to bardzo ciekawa kraj jest....
  5. Niemożliwe... Czyżby więc wciąż był jakiś przepis, dzięki któremu ZAOSZCZĘDZIMY po 500 PLN od pojazdu ?? Chyba wkrótce to zmienią...
  6. Nie chcę się wymądrzać, ale jeśli Twój wiek jest realny - piętnaście lat - to za dużo na siebie nie zarejestrujesz. :/ A jesli po prostu nie chciało Ci się wypełniać rubryki, a lat maz <25, to najopłacalnejszym rozwiązaniem jest podpisanie umowy K-S na Ciebie i Twojego Ojca, jako WSPÓŁWŁAŚCICIELI. Tak śmiesznie prawo polskie jest skonstruowane, że wam obu będą leciały zniżki za bezszkodowość, ale za to nie będziesz miał zwyżki za "niebzpieczny wiek". Chyba że JUŻ masz tę wueskę, ale może można to jakoś inaczej rozwiązać ? Np. za pomocą darowizny. W obrębie pierwszego stopnia pokrewieństwa nie płaci się podatku do jakiejś tam sumy wartości przedmiotu darowizny, a zapewiam Cię, że ten pierdopęd musiałby być złoty, żeby tę sumę przekroczyć, a i tak wartość darowizny w tym wypadku byłaby połową wartości pojazdu... :)
  7. Wstawisz jej dłuższy widelec, zrobisz draga i zarejestrujesz.... :evil:
  8. Hmmm... Podaję to w wątpliwość, ale może nie wiem wszystkiego, albo masz na myśli, że został wyrejestrowany ćwierć wieku temu. :evil: Bo gdybyś miał np. Urala z 1960, on był zarejestrowany ostatnio (powiedzmy - już na białych blachach) i WYREJESTROWANY - to już NA PEWNO nie możesz go zarejestrować spowrotem. Howgh !
  9. Ja wiem, że gmerać po tak obszernym Forum, to nie każdemu się chce. :evil: Szparunki do eM'ek, naklejki rodem z IIWW i inne wynalazki oferował kiedyś na Allegro jakiś człowiek z Żyrardowa. Było o tym jakieś 2 miesiące temu, pamiętam, że pisałem te same słowa... :)
  10. Podobny temat wałkujemy na "Poradach prawnych" czy jakoś tak. Wyrejestrowanego pojazdu NIE MOŻNA zarejestrować ponownie.
  11. Niemożliwe. Pojazd wyrejestrowany w Polsce (z różnych przyczyn: zniszczenie, złomowanie, decyzja policji) NIE MOŻE BYĆ powtórnie zarejestrowany. MOŻNA wykorzystać jego podzespoły do rekonstrukcji innych pojazdów na zasadzie części zamiennych. Istnieje JEDYNA możliwość przywrócenia takiego pojazdu do życia: przeróbka ramy i rejestracja jako SAM.
  12. Można. Musisz mieć tylko (tylko.. ha, ha !) JAKIEŚ dokumenty stwierdzające, że ten motocykl to TEN motocykl - czyli jakiś dowód rejestracyjny, jakiś "paszport" - wymysł radziecki - orz inny dokument, stwierdzający że TY jesteś właścicielem TEGO motocykla - czyli umowa K-S. Ale. Jest to proces BARDZO żmudny i czasochłonny, a przy tym aby pojazd uznać za zabytek, muszą być spełnione nie tylko normy wiekowe, ale też wymagania 75% oryginału oraz/lub "szczególna artość pojazdu dla historii motoryzacji". Poza tym. Warto jest wiedzieć, że za prestiżową "żółtą tabliczkę" będziesz musiał "zapłacić": - pojazd zabytkowy może być eksploatowany tylko w szczególny sposób (zloty, wystawy, itd.) - mogą w każdej chwili zażądać udostępnienia pojazdu do zdjęć, muzeów itd. - i najśmieszniejesze: pojazd zabytkowy jest - przynajmniej częściowo - własnością dorobku kulturalnego kraju. Ergo - za uszkodzenie lub zniszczenie odpowiadasz przed Głównym Konserwatorem Zabytków... Smacznego. :P Ja też chciałem zrobić identyczny mantyk... Mogę Ci podać metodologię, do kogo dzwonić i w jakiej kolejności. :P Finalnie, kupiłem "normalną", zarejestrowaną Kaskę, ale i z nią mam kłopot, więc niewykluczone, że też będę walczył o "żółte blachy"...
  13. Jasne jak słońce, o Mistrzu ! :) I wcale się nie natrząsam, dzięki za wyjaśnienia, które mnie - jak na razie laikowi mechanicznemu - bardzo się przydadzą. Mam tylko jeden komentarz - czy skrzynia od Urala różni się bardzo od Dnieprowej ? Bo przypominam, ja mam u siebie wsawioną skrzynkę od Dniepra, z uwagi na wsteczny bieg. I teraz: Jak można wymienić (czy raczej wstawić..) tę tuleję, o której mówisz, bo prawie na pewno nie ma tam żadnej wstawki - żywe, aluminiowe mięcho obudowy. Podzas pchania wstecz, on podnosi się o jakieś 2cm i całkowicie blokuje obrót wału. Przyznam, że nieszczególnie mi to odpowiada... :/ W sobotę wstawię może kilka zbliżeń tego problemu (fotograficznych), bo dopiero w weekend dorwę się do garażu.
  14. I to tak bez wybebeszania skrzyni.... :?: 8O
  15. No, to teraz Cię dopadłem, to wykorzystam. Mój zasadniczy problem, to unoszący się ślimak od prędkościomierza. Unoszący się, podczas pchania motocykla do tyłu. Pchania, bo moja "Kaśka" jest obecnie nieco wybebeszona i na razie jej nie odpalałem. Byłoby naprawdę SUPER, jakbym się jakoś pozbył tego problemu, zanim ją zmontuję na cacy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...