Siemka Jestem nowy na forum. Mam problem z Kawasaki Gpz 500 jest on z 1996 roku ale silnik jest zmieniony z 2003 roku. Odpaliłem go po zimie, jezdziłem około 150 km i wszystko było OK. Gdy wczoraj wróciłem do domu, postawiłem go i chodził na wolnych obrotach i nagle wywaliło mi borygo z prawej strony motoru ( około 200 mililitrów). Więc spuścilem borygo wyczyściłem filterek i zalałego go spowrotem. Problem tkwi w tym iż gdy motor chodzi na wolnych obrotach to nic się nie dzieję, grzeję sie normalnie i w pewnym momęcie włącza sie wentylator nawet jak go pogazuje to i tak nic nie leci. Ale gdy wsiąde na niego i troszkę go pogonie to wywala mi borygo z prawej strony, mam zalanego buta i zalany jest prawy karter. Z tego co załuważyłem płyn nie wywala zbiorniczkiem wyruwanawczym. Pytania?? Czy to może być uszczelka pod głowicą?? Może coś z termostatem?? Albo coś z pompą wody?? W płynie nie było oleju, a oleju też nie ubywa. Co to może byc?? Czekam na odpowiedzi.