Z wymienionej trójki na mnie osobiście najlepsze wrażenie zrobiła Honda NC700X. Co prawda na początku może wydawać się trochę toporna, bo niemała waga robi swoje, lecz po przyzwyczajeniu się i wyczuciu środka ciężkości jest OK. Motocykl jest stabilny, dobrze się prowadzi. Za sterami jest mnóstwo miejsca, pozycja wyprostowana (mam 183cm wzrostu) a kanapa szeroka i wygodna. W moim odczuciu NC jest bardziej ergonomiczna od CB, która ma wręcz niedorzecznie wąską kanapę - taką do jazdy na stojaka (radzę się przymierzyć). Co się tyczy ochrony przed wiatrem to jeździłem na motocyklu z akcesoryjną szybką od hondy i było nieźle, tyle że na codzień jeżdżę na nakedzie, więc moja opinia może nie być do końca miarodajna. Pewnie nie zwracasz na to większej uwagi, ale jest to też motocykl ekonomiczny a taki gadżet jak bagażnik w miejscu baku to genialna rzecz! Problemem może być silnik. Sam zwykle raczej się kulam niż jade, ale zdarzyło mi się, że skończył mi się zakres obrotów przy wyprzedzaniu (ale to raczej kwestia przyzwyczajenia). W każdym bądź razie przed zakupem radze odbyć jazdę próbną. U mnie taka przyjemność to był koszt 20-30zł za benzynę (30 minut jazdy) Pozdrawiam