a ja wypowiem sie jako użytkownik, kupiłem K1200r w pazdzierniku, narazie zrobiłem tylko 2tys km, ale mysle ze mogę juz cos powiedzie na temat tego sprzętu. W dwóch słowach. Wyśmienita maszyna. :) nie no, ma swoje minusy(ahh te kierunkowskazy...) ale ogólnie wszystko jest cacy. Precyzja wykonania, dokładność, dbałość o detale, ergonomia, MOC, wszystko na najwyższym poziomie. Moja Becia to 2006r, na liczniku 34tys km, osobiscie sprowadziłem ja z Hiszpani, od gościa ktory kupił K1300 :) niestety, na początku mojej przygody z tym motocyklem, zaliczyłem lekkiego szlifa( piasek, skrzyżowanie, prędkość 15-20km/h) ale na szczescie poza kosmetyką motocykl nie ucierpiał. Piszecie ze ten 2006r to taki felerny, przyznam, troche mnie nastraszyliscie... Licze ze w moim przypadku nie bedzie zbyt awaryjna :) aktualnie ciagle go dopieszczam, i nabijam kilometry :) a więc, znajdz dobra sztukę, i ciesz sie jazda, bo bedziesz Pan zadowolony. ;-)