Witam. Zacznijmy od tego że nie jestem małolatem który wczoraj odebrał kartę motorowerową :) Mam troszkę doświadczenia z dwoma kółkami (miałem za małolata skuter, komary, motorynki i WSK125 ;) oraz MZ 250). Nie mam prawo jazdy A. Nie stać mnie obecnie na auto (i jego utrzymanie) i szukam dwóch kółek na dojazdy do pracy (10km) oraz do szkoły w weekendy (60km). Wiadmo 2 kołe mniej spalą a i tak sam jeżdżę. Jak myślicie czy Suczka RG80 to dobry wybór? Może coś innego polecicie? Budżet około 2tys, a nie chcę skuterów bo dla mnie to odkurzacze ;p