Witam Wszystkich :) mam straszny problem ze swoją nsr'ką otóż honda normalnie pali i na ssaniu po odpaleniu chodzi super wystarczy że pojade na niej około 4-5 km gaśnie i i zgon pali wtedy tylko na ssaniu a jak proboje zbić ssanie gaśnie i nie da sie jej odpalic ale wystarczy że postoi tak z poł godziny i odpowiednio "ostygnie" i odpala normalnie. Dodam że zminiłem filtr paliwa, gaźnik był czyszczony i odpowiednio regulowany. Jestem jak narazie bardzo amatorskim mechanikiem troszkę wiem (podstawy) ale to za mało i chcę się poradzić ludzi, którzy jednak tego doświadczenia mają o wiele więcej ode mnie :biggrin: Myślę, że znajdę tu odp. na moje pytanie i nie zostanę "zhejtowany" za niewiedzę. Pozdrawiam