Witam jestem nowy na forum, glównie ze wzgledu na pomoc która potrzebuje przy VTR 1000F . mam nadzieje ze ktoś doradzi lub pomoze bo przez tak dlugi czas motor nie jezdzil normalnie. Kupilem motocykl rok temu z problemem ktorego nie mogę rozgryźć, ale przy kupnie objawial sie duzo gorzej. Mianowicie VTR na 'jalowym' biegu wkreca sie bardzo dobrze natomiast w czasie jazdy jeszcze nigdy nie pociagną wyzej niz 7-8tys obrotów, przy tym zakresie motor zaczyna szarpać a przedewszystkim nierównomiernie przerywać i nie osiąga szczytowych obr. Wczesniej zaraz po zakupie objawialo sie to przy ok 5tyś ale grzebiac troche jakos mu przeszlo, matomiast przy 7-8tys motor juz nie jedzie dalej przerywa i koniec ;( do tej pory zostalo zrobione czyszczenie i synchronizacja gaznika, nowe swiece platynowe, nowy filtr powietrza. oraz zostal zmieniony silnik ze wzgledu na awarie poprzedniego( na jednym i drugim silniku objawy sa takie same) dodam ze w czasie jazdy jak jest zimo czy wilgotno a czasami przy normalnych warunkach potrafi tez przy rownych 5tys obr szarpac przerywac ale jak pociągnie pow. 5tyś to ciagnie dalej bez zarzutu ale tylko do momentu kolejnego przerywania przy 7-8tys gdzie juz jazda sie konczy. czytalem również gdzies ze moze być to prawdopodobnie wina modulu zaplonowego ze wzgledu na USZKODZONE LUTY W NIM czy to prawdopodobne??