Witam mam wsk 125 która stała dłuższy czas na dworze (5lat) za czołem ją naprawiać silnik jest nawet w dobrym stanie ale mam problem z kompresją.Miałem też problem z iskrą ale przerobiłem zapłon na butelkowy i iskra nawet jest,ale paliwo nie jest pobierane z gaźnika świeca jest such.Zamówiłem komplet simmeringów ale nie jestem pewny czy to pomorze.Można powiedzieć że kompresji poprostu niema bo mogę kopkę normalnie bez problemów pociągną ręką.Tylko ciekawi mnie jedna sprawa czy jak niema kompresji to motor odpala na kopkę bo na popych to nie bardzo bo wsk jest przerobiona na trzy kołową z przełożeniem.proszę o jakieś rady