Zaczynając niedawno moja przygode z podróżami motocyklowymi(narazie polska), dostrzegłem dwa potężne minusy takiego podróżowania. Chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami i dowiedzieć jak inni sobie z tym radza. Pierwszy problem, po części juz poruszony w tym temacie to sprawa ubioru i temperatury, narazie jeździłem po Polsce, więc jakieś ekstremalne temperatury mnie nie dopadły, w czasie jazdy dawało jakoś rade, jednak najgorsze jest to że jak sie zatrzyma i chce pójść coś zobaczyc to jest tragedia. No i z tym zatrzymywaniem łączy się mój drugi problem, a mianowicie zostawianie bagaży na motocyklu. O ile jeszcze iść na pusto sie jakos da to juz z całym ekwipunkiem to prawie nie mozliwe. Zdarzyło się wam ze ktoś coś ukradł? Chodzi o jakies mało zabezpieczone bagaże, np tank bag, wałek z tyłu. Ostatnio w krakowie zostawiłem motocykl na jakies 30 minut ze wszystkim, nic nie zginęło, ale nie było zadnego komfortu zwiedzania bo ciagle o tym myslalem. Jakie są wasze doświadczenia z tym związane? A i jescze jedno, znacie adresy jakichs forów, gdzie opisywane sa czysto techniczne aspekty turystyki, tzn wlasnie takie sprawy o ktorych pisałem?