Lepiej zdecyduj się konkretnie czy to będzie teren czy asfalt. Kupisz maszynę pół na pół i potem nie będziesz mógł się wyszaleć ani w terenie ani na czarnym. Weź pod uwagę, że jazda w terenie na łysej gumie to nic przyjemnego, motocykl nie będzie się trzymał tak jak powinien na oponie typu kostka. Tak samo na asfalcie kostka nie jest niczym przyjemnym i szybko się ściera. Nie będziesz zmieniał opon co tydzień przecież. Nie mówiąc już o tym, że wywrócisz się takim vstromem, tdm czy versysem w terenie i połamiesz plastiki a wymiana ich jest dość droga. Jeśli śmigasz głównie po mieście i asfalcie kup jakąś wygodną rzędową czwórkę, a za jakiś czas dokupisz jakiegoś taniego lekkiego endurasa do orania w terenie (ewentualnie przerzucisz się na tylko na teren).