Słuchajcie Panie i Panowie Forumowicze. Mam problem natury technicznej z moim motocyklem. Honda Magna vf750 rocznik 1982cierpi od pewnego czasu na pewną przypadłość: po około 10-15 km jazdy zaczyna szaleć, tzn.: w trakcie jazdy obroty spadają mu do zera, ale silnik pracuje; motorem zaczyna szarpać i słychać strzały w tłumiki (nadmienię, że były puste przeloty i trochę je wypchałem, bo było za głośno); i tak się dzieje w zakresie 3-5 tys. obr/min. Dodatkowo przy przekraczaniu bariery 5-5,5 tys/ obr/min w tempie szybszym niż jazda spacerowa, odczuwam gwałtowne szarpnięcia. Czy może być to wina złej regulacji gaźników lub zapłonu? A może coś innego?? Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.