Skocz do zawartości

lastomwawa

Forumowicze
  • Postów

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Piaggio x9 500
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Warszawa

Osiągnięcia lastomwawa

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Witam Ja w swoim P X9 500 mam dokładnie ten sam problem, zaczeło się od delikatnego piszczenia potem coraz głośniej. Piszczenie uruchamia się kiedy chce i wyłącza sie też bez jakiegoś konkretnego powodu. Na początku nie przeszkadzało mi to aż tak strasznie natomiast teraz zaczołem drążyć temat. Byłem w serwisie Piaggio na Grochowskiej w Warszawie ale powiedzieli że to łożyska w tylnim kole i koszt to ponad 1500zł, delikatnie jak to określili. Zrażony mechanikami naciągaczami pojechałem do kolegi szfagra - mechanika - który na początku również podobnie zdiagnozował problem, że to bardzo prawdopodobne, że to coś w kole, zmienił zdanie w momencie kiedy przekręcił kluczyk tak jak by chciał odpalić i stojąc w miejscu i nie ruszając się z miejsca(nie pchał i nie wykonywał jakich kolwiek ruchów skuterem) usłyszał ten sam pisk wydostający się z pod plastikowej obudowy X9. Ci którzy mieli do czynienia doskonale wiedzą że plastików do demontażu tam jest tyle że bardziej zabudowanej maszyny nigdzie indziej nie znajdą i w sumie to dżwięk który się wydostaje zlokalizować dokłądnie jest bardzo ciężko. Wracając do pisku to po przekręceniu kluczyka w pozycji do odpalenia maszyny uruchamia się jedynie pompa paliwa która podaje paliwo do silnika aby ten mógł wystartować. Mechanik kazał dolać do zbiornika z paliwem mixolu tak aby się pompka przesmarowała, tak też zrobiłem. Póki co to narazie piszczy, mam wrażenie ze trochę ciszej, ale jak się to skończy zobaczę i napiszę na forum, być może nie obędzie sie bez wymiany pompki - i mam nadzieję że to tylko ona jest winna bo innej racjonalnej przyczyny piszczenia nie widzę. Pozdrawiam Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...