Skocz do zawartości

czarny_wasik

Forumowicze
  • Postów

    121
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Yamaha FZX Fazer
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Kraków

Metody kontaktu

  • Telefon
    0603987192

Osiągnięcia czarny_wasik

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader (13/46)

-95

Reputacja

  1. A czym się różni taka sonda od zleconego "sondażu", w którym odpowiada 1000 osób i w dodatku 60% z nich nie ma prawa jazdy? Nie zapominaj też, że niektórzy tutaj twierdzili, że na podstawie danych statystycznych o wypadkach nie można wyciągać wniosków. Z nimi może podyskutuj na ten temat.
  2. A to dziwne, bo ponad 80% badanych nie chce nakazu świateł w dzień. Interia TokFM itd. A ile osób tam głosowało, to sam zobacz.
  3. A dla zawodowych psychiatrów i socjologów?
  4. Teraz tak to się nazywa? :laugh: :laugh: Biorą pod uwagę dane roczne na pewno bardziej miarodajne, niż wyniki z samego lata 2007. Ale rozmawiamy o globalnej liczbie wypadków, nie tylko z udziałem motocyklistów. Jutro już nie wygra. Jak wygra to już tu nie piszę i przyznam ci rację. ITS jakoś może. A ludzie dalej giną. Z prostego powodu. Forum nie przyjmuje grafiki png, a nie chciało mi się kopiować wykresu na darmowy serwer ze zdjęciami. Ale mnie rok 2003 nie interesuje. Nakaz wprowadzono w 2007. Ale cóż, tak wykres bardziej dramatycznie - taki 'wzrost' liczby samochodów! Na pewno on jest winny! Prawo to obowiazek. Był taki nakaz wydany przez władze i trzeba było go przestrzegać. Tobie nie podoba się III Rzesza, a mnie nie podoba się obecna Polska i nie respektuję praw przez nią wydawanych.
  5. Mogę mieć dzisiejsze zdjęcia z Bawarii dziś albo jutro. Naprawdę chcesz, żebym ci to zrobił? Czy nie dość już kompromitacji? Nie zmieniaj tematu. Sam powiedziałeś, że jest obowiązek i trzeba go przestrzegać. Za okupacji był obowiązek? Był. Więc o co chodzi? Ty możesz sobie sam wybierać obowiązki, których przestrzegasz, więc ja też.
  6. Jakie to nowe czynniki doszły w 2007? Wiesz co by musiało się stać, żeby zwiększyć liczbę wypadków o 5%? Wyjątkowy zbieg okoliczności i pogorszenie wielu czynników. Nawet jeśli by tak się stało w 2007, to dlaczego tak samo się stało w 2008? Po co ten upór? Wiesz, że mam rację i się głupio miotasz. Czy to taki wstyd przyznać się do błędu? Już widzę jak tam siedzisz i myślisz gorączkowo "Co by tu jeszcze wynaleźć, żeby go zagiąć. Nie mogę przecież wyjść na głupka". :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: Ale szukaj, trochę wiedzy na pewno nie zaszkodzi. W 2007 po raz pierwszy wzrosły wszystkie trzy wartości - zabitych, wypadków i rannych. Na temat zimy pisałem wczoraj i nie zamierzam się potarzać. :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: Na tym twoim wykresie gdzieś znikł rok 2006 I tak się właśnie robi manipulacje. W takim razie ITS tez nie ma prawa twierdzić, że światła pomagają. A bzdurami ITS podpiera się rząd. Czyli rząd kłamie i powinien stanąć przed sądem za przypuszczane powodowanie masowych morderstw.
  7. Czytaj uważnie. Ktoś twierdził, że w 2007 było więcej wypadków, bo był ciepły styczeń. Więc mu odpowiedziałem dlaczego. Nakaz jazdy na światłach wpłynął na wszystkie rodzaje wypadków, nie tylko na wypadki z udziałem motocyklistów, więc im większa próba statyczna, tym lepiej, nie? W 1999? Toż to pierwszy rok na wykresie. Mógłby to być zbieg okoliczności pod jednym warunkiem: gdyby w 2008 liczba wypadków była znów mniejsza niż w 2006, leżała na linii przerywanej krótko mówiąc. A tak co? Druga anomalia w 2008? I trzecia 2009? Coś za dużo tych anomalii.
  8. Ale mnie nie chodzi o wypadki motocyklistów, tylko o wszystkie wypadki. Czynników tych jest tyle, że w długim okresie ich wzrosty i spadki się niwelują. Chyba, że pojawi się jakiś nowy czynnik. Myślisz, że na jakiej podstawie robi się prognozy wzrostu gospodarczego na przyszły rok? Przecież może być np. ciepła zima. No chyba, że Tusk wprowadzi stan wojenny po przegranych wyborach - wtedy będzie nowy czynnik i prognozy wezmą w łeb.
  9. W dzień możesz sobie takie światło wsadzić w d..... Musiałbyś mieć akumulator na plecach. Piesi też mają włączać światła? A potem - co następne? Obowiązkowe kaski? Sam twierdziłeś (czy ktoś inny), że w styczniu w 2007 było cieplej i stąd większa liczba wypadków. Jak w styczniu było cieplej, to w sierpniu było zimniej i było z tego powodu mniej wypadków. I się wyrównało w skali roku.
  10. 6. Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się do kierującego pojazdem, który nie jest wyposażony w światła mijania, drogowe lub światła do jazdy dziennej. Kierujący takim pojazdem w czasie od zmierzchu do świtu lub w tunelu jest obowiązany używać świateł stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002 w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz ich niezbędnego wyposażenia, Dz. Ustaw 2003 nr 32 poz. 262 Art. 53. ust. 1. Rower powinien być wyposażony: 1. z przodu - w jedno światło barwy białej lub żółtej selektywnej; 2. z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które może być migające 3. w conajmniej jeden sprawnie działający hamulec; 4. w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku Masz jeszcze jakieś pytania? :laugh: :laugh: Wszystkie nie. Wystarczy jedną więcej. Może to być o jedna za dużo. W 2008 średnia temperatura w Polsce była nieznacznie wyższa niż w 2007. A wypadków było mniej. Co teraz?
  11. Ja nie ryzykuje jadąc samochodem - nie jest możliwym nie zauważyć samochodu bez świateł w dzień, jeśli ma się zdrowe oczy (ci z chorymi nie zauważą nawet ze stroboskopem na dachu). Bardziej ryzykuję jadąc na rowerze, a jego świadomośc, że na drodze może być coś bez świateł akurat działa na moją korzyść. Wiesz ty co to "średnia"? Nie, co roku motocykliści przejeżdzają wiecej, bo jest ich więcej z roku na rok. Ale nawet dziś można przewidziec z pewną dokładnością ile przejadą za rok.
  12. Gdyby większość włączała, to owszem, kierowcy wyrobiliby sobie taki stereotyp. Na szczęście większość tego nie robi. Zrób sobie eksperyment z sukienkami i skarpetką. Właśnie - dowody są. Dowody. Twoje bomisięwydaje mnie nie interesuje.
  13. Rower w nocy ma mieć oświetlenie. Tak mówią przepisy. I to powinno wystarczyć. Może piesi w dzień też mają chodzić z latarkami? A dzieci będą miały akumulatory w tornistrze. Lepiej jest jak wszyscy są widoczni tak jak im natura dała, bo każde sztuczne zaburzenie percepcji może działać tylko na szkodę. O czym zresztą pisze człowiek, który zajmuje się tym zawodowo. P. Heilig Dlaczego ci ludzie nie machają jak ktoś rozmawia przez komórkę albo jedzie bez pasów (pomijam sensowność takich przepisów). Albo jak jedzie koło szkoły 150. Wtedy nie bawią się w policjanta, w ogóle ich to nie obchodzi. Machał ci ktoś kiedyś jak przekroczyłeś prędkość - szczerze? Ja wiem dlaczego oni to robią. Jedna grupa to tacy, co sami wiedzą, że to bez sensu włączać światła w dzień, ale lata zaborów i niewoli pozbawiły ich z resztek możliwości jakiegokolwiek oporu (już w genach). A ponieważ myślą, że jak nie włączą świateł, to zaraz zatrzyma ich policja, to chcąc nie chcąc włączają. Zwykła zazdrość po prostu. Druga grupa to ludzie omamieni przez propagandę, którzy nie przyjmują do wiadomości, że można nie włączać świateł. Światła to dla nich świętość, taki fetysz, talizman. Zresztą trudno się dziwić, bo pracowała nad tym agencja PR. Kto za to płaci? W końcu trzeba to wydrukować w milionach sztuk. Czemu nie piszą tu "Kierowco - pamiętaj o ograniczeniach prędkości" :icon_question: A jakim prawem ty przekraczasz prędkość? Chcesz się ścigać, to kup se komputer. A może będzie tak, że raz zobaczy samochód bez świateł, pomyśli "a jednak takie samochody się zdarzają" i na drugi raz będzie jechał ostrożniej? Na zakręcie na twoim pasie? Co on tam będzie robił? Nawet jeśli, to jeżeli zakręt jest zalesiony, a ty zobaczysz tylko błysk świateł, to skąd będziesz wiedział, że on jest na twoim pasie? Będziesz miał wszelkie powody przypuszczać, że jest na swoim i nic ci nie grozi. No chyba, że zamierzasz wyprzedzać, gdy "nic nie błyska między drzewami". Ale wtedy już nie mam pytań. Pogoda ma to do siebie, że raz jest ciepło, a raz zimno. Jak zimą jest ciepło, to latem jest zimno. Średnia roczna w każdym razie jest podobna. Gdyby była o dwa stopnie wyższa, to by o tym trąbili we wszystkich telewizjach, że koniec świata nadchodzi. Wiesz już, dlaczego bzdurą jest analizowanie danych z jakiegoś miesiąca, a pomijanie reszty roku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...