Skocz do zawartości

Mo-cher

Forumowicze
  • Postów

    121
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Mo-cher

  • Urodziny 08/25/1982

Informacje profilowe

  • Lubię
    Trochę by sie tego uzbierało ...
  • Skąd
    Polska

Osobiste

  • Motocykl
    suzuki dr 350 shc
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia Mo-cher

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader

NOWICJUSZ - podwórkowy kaskader (13/46)

0

Reputacja

  1. Mo-cher

    Powitalnia !

    Jestem z Gdańska i też chciałby czasem zajechać na zlocik w pobliże waszego miasta. Mam nadzieję, że nie pogardzicie przybyszem z daleka. :buttrock:
  2. Nie mozna określić stanu zużycia motocykla po jego przebiegu, zwłaszcza, że można "odjąć" przebiegu w łatwy sposób. Kiedy kupiłem pierda też sugerowałem się przebiegiem; miał niecałe 19 tys, a silnik, jak się okazało był w stanie "do remontu". :biggrin: Uważam, że motocykl trzeba przede wszystkim dobrze (p)osłuchać; jeśli sam sie na tym nie znasz, zabież kogoś wprawionego.... szkoda kasy. :buttrock: Pozdrawiam.
  3. NIe caly rozrząd tylko sam łańcuszek do wymiany... koszt , o ile pamiętam, jakieś 300 pln. U mnie kiedyś był tak rozciągnięty, że prawie dał się zdjąć bez rozbierania wałka :notworthy: A prawdą jest że łańcuszek może stukać jeśli jest rozciągnięty. W niektórych motocyklach wystarczy, że rozciągnie się nawet niewiele. Wymienić trzeba absolutnie bo się może rozrząd przestawiś, a wtedy... jak się zawory z tłokiem spotkają... :D Pozdrawiam.
  4. ...przecież w ten sposób reguluje się wolne obroty (tzw jałowy bieg) ( o ile mi wiadomo...) więc nie będzie to miało wpływu na obroty podczas redukcji...chyba że masz na myśli redukcję na luzzzzz. Tak na prawdę liczy się to żeby nie gasł. A im wolniej chodzi tym milsze doznania dźwiękowe :biggrin: Dzisiaj wreszcie kończę "sezon" drogowy i ruszam w lasssss :buttrock:, zmiana oponek i wio! Pozdrawiam :buttrock:
  5. Wiesz, jeśli masz takie wolne obroty to już fantastyczna cecha twojego egzemplarza. Książka serwisowa mówi wyraźnie ( z ciekawości aż sam sprawdziłem) 1500 +/- 100 obrotów.
  6. Osłabienie. Chyba nie możemy się dogadać. Obroty podkręca się twardym pokrętłem w pobliżu ssania, które idzie w dół. Żeby dodać obrotów trzeba kręcić w lewo ( przynajmniej u mnie..) Ja podkręcam obroty tylko jeśli silnik nie jest dostatecznie rozgrzany (do około 1800 obr.) i mam obawy, że np zgasnie na najbliższych światłach ( co jest szczególnie irytujące, biorąc pod uwagę, że kopka wymaga...czasu). Po jakimś czasie odkręcam z powrotem o tyleż samo obrotów. Rozgrzany nie gaśnie przy 1400 obr. Pozdrawiam :biggrin:
  7. ;) ??? za co to? Może twój sprzęt jest właśnie krzywy i tym go "naprostowałeś"... no tak na zdrowy rozum....
  8. Po pierwsze to SHC są dużo niższe od pozostałych 350. Nie wiem jak innym, ale mi czasem przeszkadza lekko skulona pozycja za kierownicą. :icon_twisted: Przednią zawiechę trzeba by zakręcić i uszczelnić. A sam myślałem o wywaleniu tego całego interesu. Tyle, że właśnie po odczepieniu przewodów, z tyłu zostaje nam parę rupieci. Osobiście uważam, że lepiej i bezpieczniej byłoby wymienić ten amortyzator na jakis zwykły... Koniec końców, zawsze na początku sezonu przeszkadza mi to, potem już nie. Żałuję , że napaliłem się na tą wersję...
  9. O, kurde, No to w sumie nie potrzebne Ci to. Duży chłopak z Ciebie, mogłeś kupić sobie normalną "gołą"DR'e. Mi się czasem wydaje, że jest za niski, ale w terenie samo życie weryfikuje to głupie wrażenie. Zdemontować można. Chyba trzebaby zmienić centralny amortyzator, a stary zestaw możesz spokojnie sprzedać. :(
  10. WITAMY W KLUBIE!!! Zamieść parę fotosów... :P Mam póki co trzy :( http://www.bikepics.com/members/mocher/93dr350/ Będzie więcej. Póki co wyjeżdżam drogową dawkę. Kilka dni temu wymieniłem tarczę hamulcową i klocki,za chwilę opony; więc w teren można ruszyć!!! A swoją drogą: jednak wüssner "coś" daje. :D :) :D Pozdrawiam!!
  11. Z tego co widzę to jest na prawdę minimalna różnica w cenie między zimą i latem, jeżeli w ogóle jakaś jest! Przecież enduro to sport całoroczny, sam się o tym przekonasz :crossy: Ja bym zrobił tak: nie kupowałbym w komisach, bo tam wszystko wcisną i doradzają tak żeby zarobić... Najlepiej byłoby kupić coś z zachodu. Przecież jak Niemiec mówi, że jest super to tak musi być :) I pamiętaj najważniejsze(jak dla mnie) Nie ważne plastiki, najważniejszy silnik! No i mógłby dymka nie puszczać....acha no i wałek rozrządu mieć w porządku. Pozdrówki :buttrock:
  12. Jeśli się samo ssanie wyłącza to wina wyłącznie tej gałki ssania a nie gaźnika. Pewnie wytarły Ci się trochę te "ząbki" które trzymają gałkę na kolejnych stopniach... u mnie nakleiłem na około kawałek taśmy izolacyjnej i od tej pory się trzyma. :) A PROPOS JAZDY W DŁUŻSZE TRASY. Moje "dalekie" trasy tym motocyklem to jakieś 200 - 300 km. Dłuższa jazda jest raczej męcząca. U mnie prędkość podróżna to ok. 120 (przy terenowych przełożeniach). Możnaby szybciej, ale napór powietrza trochę utrudnia jazdę. Radziłbym oczywiście względnie małą zembatkę na tył (41) i 15 na przód. U mnie spalanie przy takim "pałowaniu" dochodzi do 5 l. ( przy zwyczajowych 3,5 :) ) Miłe wrażenia: choć motocykl niewielki można całkiem zwinnie wyprzedzić parę samochodów... :) co by tu jeszcze...?
  13. Bo widać, że chłopak nie wiele jeszcze widział w życiu :wink:
  14. Kiedyś, kiedy docierałem DR i jeździłem około 4 tys obrotów spalał 3,30 litra. Sama przyjemność tankowanie takiego "potwora". Jeździsz jeździsz podjeżdżasz z resztą bandy na stację i dolewasz do pełnego baku za 25 pln. Rewelacja!!! Teraz ciągnie ze 4 l. :banghead:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...