Skocz do zawartości

Rako

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rako

  1. Wypróbuję ten dwuskładowy klej http://www.cyfronika.com.pl/kleje_epoksydowe.htm może któryś z tych. Jeśli nie pomoże oddam na spawanie. Dzięki za podpowiedzi, pozdro
  2. Właśnie uszkodzeń własnych obawiam się najbardziej. Nie ma nic gorszego niż świadomość pogorszenia sytuacji własnymi łapami. A gdzie przyjacielu mogę sprawdzić rodzaj tego materiału w mojej Kawie?
  3. Witam! Z racji, że nie chciałem zaśmiecać forum odświeżę temat. Przy zimowej pielęgnacji mojej ER5 zauważyłem pękniętą owiewkę. Problem polega na tym, że pęknięcie jest bardzo trudne - mianowicie w punkcie gdzie jest zaczep. Moje pytanie jest takie czy jest szansa, żeby złapał to jakiś klej spawający? Szczerze wątpię bo na tą powierzchnie działają największe siły przy demontażu tym bardziej, że tak jak napisał Piotr - ta powierzchnia nigdy nie będzie zespolona z taką siła jak fabrycznie. Wpadł mi jeszcze taki pomysł, żeby wypełnić tę powierzchnię poxipolem żeby zwiększyć pole styku i tym samym skuteczność (zgodnie ze strzałkami na zdjęciu). Czy może jednak nie bawić się w modelarza tylko zanieść to popołudniem do spawacza i postawić mu piwko. Jednak zanim się za to zabiorę wolę zapytać kogoś kto już miał tego typu doświadczenie. Załączam link do zdjęć. http://imgur.com/a/08moJ Pozdrawiam!
  4. No Panowie przyznaje sie do tego z bolem serca ale oblalem z hukiem. Wszystko bylo pieknie, testy zdane, wychodze na plac czekam....czekam....czekam ogladajac suzuki, czeeekam palac papierosa. Nagle slysze jak ktos drze morde wymawiajac moje imie i nazwisko. Mysle sobie oho przyjemniaczek jakis. Szybkim krokiem zwrocilem sie w kierunku wolania odpowiadajac "tak jestem juz ide" na co egzaminator "gdzieeee pan jest???? ma pan egzamin!!! moglby pan chociaz odpowiadac do cholery" w tym momencie jakos marzenia o licencji na motocykl jakos mi odeszly. I teraz uwaga bangier. Losuje pytanka, swiatlo stop i olej. Olej pokazalem bez problemu. Swiatlo stop......przekrecam stacyjke. Ku mojemu zdziwieniu zadna kontrolka sie nie zapalila, ale pomyslalem ze to moze tak ma byc. Zaswiecily sie jedynie zarowki pozycyjne. Naciskam tylny....nie swieci. Naciskam przedni nie swieci. W tym momencie przestalem juz myslec tylko panikowac. Przyjemniaczek widzac moje poczynania "co pan podstaw nie umie? po co pan tu przyszedl?" w akcie desperacji przekrecilem kluczyk do konca czyli do oporu, ponownie maltretujac hamulce ale dalej nic. Same pozycyjne. Wyjalem ten pie**olony kluczyk i wlozylem jeszcze raz, sprobowalem ponownie, do polowy, zero kontrolek. Nic nie swieci, na maksa to samo. W tym momencie moj mozg juz sie wylaczyl wiec dzialajac w panice cos mi sie uroilo ze to dlatego ze silnik nie pracuje, wiec zapytalem o pozwolenie uruchomienia na co egzaminator parsknal i pfyfal. Poddalem sie. Na poczatku bylem wsciekly na instruktora, potem na niego, ale teraz mysle ze to poprostu moja wina. Mialem dzis jazde i najgorsze jest to ze nie mialem najmniejszych problemow. Suzuki GN 250, stacyjka do polowy pyk, neutral swieci, swiatelka pyk. A tam ani do polowy ani do oporu. Moze gdybym wybral yamahe zamiast tej suzuki to byloby inaczej. Wciaz nie wiem co zrobilem zle z tym zaplonem. Byc moze w tych nerwach polozenie kluczyka bylo pomiedzy tym "on". I mam takie pytanie na przyszlosc, czy stacykla ma byc przekrecona tylko do polowy na "on" czy na maksa? Bo slysze rozne teorie. Jutro ide do kolezki ogladac swiatla w jego yamaha diversion. Czuje sie jak ostatnia pi*da. W piatek kolejne podejscie. Pozdrawiam
  5. Dzieki wszystkim za odpowiedzi ;) blog bardzo ciekawy, zapoznam sie w najblizszym czasie, sa odpowiedzi na wszystkie pytania. Pozdrawiam i do zobaczenia ;)
  6. Witam wszystkich, Postanowilem zalozyc ten temat odnosnie paru watpliwosci co do placu manewrowego. Niestety napiety grafik nie pozwala mi na upchniecie dodatkowej godziny miedzy zajeciami. A egzamin juz w srode wiec do rzeczy... Nie bede opisywal jak przebiegala moja nauka jazdy w osk, ale wygladala conajmniej nierzetelnie ze strony instruktora, ogolnie przestrzegam kazdego przed pokusa nizszej ceny. W moim przypadku okazala sie nizsza z powodu zlego stanu motocykla, placu manewrowego na ktorym nie widac linii i ogolnym (hurtowym) podejsciem do klienta. Mam kat. b wiec przepisy i jazda po miescie nie sprawiaja mi problemu. 1. Czy podczas pokazywania plynow, swiatel etc. wylosuje dwa pytania czy mam opisywac wszystko po kolei jak leci? 2. Czy na osemce w momencie skrzyzowania, musze obejzec sie tylko w lewo czy w lewo i w prawo? (instruktor mowil ze wystarczy w lewo i ma byc to jedynie delikatny ruch, egzaminator ma tylko widziec ze o tym pamietam. Z kolei filmiki na utube pokazuja ze trzeba zrobic to wyraznie w obie strony, tak bardzo wyraznie ze w moim przypadku taki ruch moze pozbawic mnie rownowagi na 0.5-1s a wiec wystarczajaco zeby najechac na linie). 3. Czy podczas pokazywania swiatel mam obowiazek wlaczyc "sygnal ostrzegawczy" czyli mignac dlugimi czy wystarczy ze je wlacze i sprawdze stan podobnie jak w przypadku reszty? 4. Podczas ruszania na wzniesieniu ruch lewa prawa czy wystarczy lewa? Narazie tyle przychodzi mi do glowy. Z gory dziekuje za cenne rady. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...