stug

Ruch był normalny, jak to w piątek. Puściutko. Cała "Farszafka" wyjechała już we środę na Boże Ciało do domu:) Przeczytałem gdzieś, że po dłuższej jeździe na maksa cebula zmienia kształty w elipsę. Co by mniejszy opór powietrza był ;) No i ... nie zmienia się, buu :D

Pierwszy raz udało mi się wyliczyć spalanie przy jeździe na maksa. Moja CB to naked z mini szybką (nie telewizorem). Zalałem pod korek, pojechałem ekspresówką do Wyszkowa i z powrotem. Dokładnie 100 kilometrów. I zalałem znowu pod korek. Na trasie schodziłem do 200 tylko na łukach. Na prostych ile fabryka dała. Spalił 9,45. Spodziewałem się jakiś 12-tu:)

Hej wszystkim. Jestem nowy na forum. Cebula od roku moja. Rocznik 2009. Zrobione 15 tysi. Paliwo od 5,8 do 11 :) Oryginalna guma padła po 7 tysiącach, obecnie jeżdże na drugiej (też Dunlop) i jeszcze ze trzy jej zostało :) Napęd - rewelacja. Poprzednio miałem GSR-a i wytrzymał 12 tysi. Moto świetne i wygodne. Choć trochę słabe (po B-kingu wszystko jest słabe:)) pozdrawiam wszytskich