Witam, Motocykl to honda varadero 125 v2 4t na gaźniku.Podczas jazdy około minutki na v-maxie motocykl dostał muła ze 120km/h prędkość max spadła do 100km/h dojechałem do domu zgasł (nie trzymał wolnych obrotów) odpalił z użyciem gazu i zauważyłem że odczepił się wężyk który idzie od pokrywy zaworów do airboxa co gorsza leciał z niego dym (śmierdział spalinami).Teraz moto z trudem się wkręca na obroty,a na biegu to juz prawie gaśnie.Strasznie muli,zawory wyregulowałem odpala od strzała.Pod pokrywą zaworów powinien byc olej?A dym leci tylko z jednego cylindra znaczy z tego wężyka.A jak moto pochodzi z tym wężykiem podłączonym do airboxa to po chwili gaśnie i zapala dopiero jak ten dym z niego uleci.Z góry dziękuje za pomoc :)