dzieje sie to bardziej na nagrzanym niz zimnym ale nie znow na bardzo nagrzanym objaw jest taki ze jadąc stałą prędkoscią dodaje delikatnie gazu i tak jakby zaczynał pracować na jednym garze po czym strzal i jest ok,przy kazdym gwałtownym dodaniu gazu i maksymalnym otwarciu przepustnicy jest ok ale towarzyszy temu taki metaliczny cichy dzwiek cos jakby pstrykac w paznokciem w zeberko cylindra ...diagnoza z poziomu licznika nie notuje zadnych błedów I tak jak wspomniałem ,po wykreceniu swiec przednia jest siwa i wilgotna tak jakby po właczeniu zapłonu wtrysk jeszcze siknął na koniec a tylna swieca jest bialutka i sucha (mozna by stwierdzic ze idealna) jesli przytknie się dłonią wydech z przedniego słychać ze tylny pracuje nie równo,natomiast przedni idealnie równiutko bez zająknięcia ładowanie jest OK,kompresja 11 na kazdym,swiece nowe zamieniane były miejscami(tak jak na foto u kolegi,z tym ze na odwrót z przedniego ciemiejsza z tylnego jasniejsza) i to samo,paliwo 98 jedynie zastrzezenia mozna miec do akumulatora bo oryginalny sie skonczył a puki co wsadzilem ciut mniejszy cieżko mu obracać wałem ale jakoś daje rade Jasniej juz nie moge opisac problemu