Wczoraj (07-04-2011) na światłach zaczepili mnie ludzie którzy twierdzili, że maja kufer który właśnie zgubił motocyklista jadący przed nimi. Nie udało im się go dogonić a rzeczony motocyklista chyba nie zauważył swojej straty. Problem dotyczy motocykla określonego przez puszkarza jako "czoper". Zdarzenie miało miejsce na Prymasa Tysiąclecia w stronę Bitwy Warszawskiej. Nie widziałem kufra, mam wizytówkę do znalazcy.