Chris

Dzieki za ostrzeżenia. Na Ukrainie na łapówy dla gliniarzy wydaliśmy ładnych parę stów. Będziemy uważać tym razem. Prędkości przelotowe to oczywiście autostrady i drogi szybkiego ruchu. Wątpię, żeby w Rumunii były drogi na takie prędkości. Gdzie dokładnie byliście, jeśli można wiedziec?

Witam wszystkich, Z plaecaczkiem w tym roku wybieramy się do Rumunii. Wyjazd w najbliższą sobotę z Wrocka. Jeśli komuś po drodze i termin akuratny- zapraszamy!!! Wracamy 29.07 (musimy wtedy być w już Polsce). Noclegi- głównie hotele/motele. Trasa w Rumunii wytyczona (typu must see:), ale zawsze można ją odrobinę skorygować. Jedziemy nasza starą, dobrą Kawą ZX12. Prędkości przelotowe - 140-150 km/h (oczywiście jeśli warunki drogowe pozwolą:)Wcześniejsze nasze długodystansowe tripy na jedno moto- Chorwacja, Montenegro, Krym... Można powiedzieć, że mamy pewne doświadczenie i wiemy jak to się robi:) W razie czego tele do nas 691-058-414

Hej, jeśli ktoś sie wybiera w temte strony w tym terminie, to możemy leciec razem! Miejsce docelowe- Sevastopol. Motocykl- Kawa ZX12R. Mój tel 693070932. Pozdro!!!

Hej! Mogę zamontowac ksenon albo biksenon w Waszych moto. Mój motor może służyć za przykład jak ksenon będzie się sprawował. Jestem bardzo zadowolony. Koszt całego zestawu bi-ksenonu wraz z montażem to 330 zł dla motocykla z dwiema lampami. Wydaje mi się to niezłą ceną. Mam dostęp do potrzebnych zestawów po przystępnej cenie. Dla motocykli z jedną lampą i np. żarówką H4 cena będzie wynosić jakieś 220 zł. Dokładną cenę mogę podać znając typ motocykla bądź rodzaj lampy i typ oryginalnych żarówek. Kolor ksenonu można sobie wybrać. Służę doradztwem i doświadczeniem- montowałem już takie rzeczy w kilku maszynach. Na żarniki jest gwarancja producenta- 3 miechy, a na całą instalację rok. Montaż w przybliżeniu trwa 1,5-3 godziny.

Jakiś sk...wiel dzisiaj w nocy z ulicy Stanisławowskiej ukradł mi z garażu prawie nowy kask KBC, kurtkę motocyklową i lampę do Kawy ZX12R. Rzeczy leżały na siedzeniu w moim samochodzie. Osiedle zamknięte, garaż w piwnicy, myślałem, że jest bezpiecznie. Nie zamknęłem auta przez przypadek, może to i lepiej, bo straciłbym jeszcze szybę. Wszystko jest bardzo charakterystyczne: -lampa przednia uszkodzona po szlifie- popękana obudowa i brak kawałka klosza (nie wiem po co komu coś takiego) -Kask KBC, rozmiar XL, niebiesko-czarny (bardzo mało motocyklistów używa tej firmy- i do tego to pstrokate malowanie czarno-niebiesko-srebrne) -Kurtka z materiału, rozmiar XXXL firmy 4-biker z rozdarciem na lewym łokciu po szlifie (nie mam pojęcia po co to zabierał, jest praktycznie nie sprzedawalna w tym stanie i rozmiarze) Gość ryzykował, a nie zarobi na tym za wiele. Może sprzedać ewentualnie kask za bezcen. Strasznie mnie to wkurzyło. Mój apel do motocyklistów z Wrocka- gdyby ktoś przyuważył skradzione rzeczy, proszę o kontakt. Moj tel 691058414. Mam pewne podejżenia, gdyż nie jest to pierwsza kradzież w tym garażu podziemnym, więc musi być zamieszany ktoś z naszego budynku, kto wpuścił złodzieja, bądż sam dokonał kradzieży. Złodzieju, strzeż się!!!

Od września jeżdżę na srebrnej zx12 z 2000 roku :crossy: Długo szukałem 12tki w takim stanie. W końcu trafiła się z malutkim przebiegiem, świerzutko sprowadzona, w super stanie, 100% seryjna- taka jak chciałem. Bałem się, bo ZX12 jest mało popularna. Wszyscy w tej klasie motocykli wybierają Hajkę albo XX-a. Ale dzięki temu zx12 można kupić znacznie taniej :biggrin: Jak Wasze 12tki się sprawują? Mieliście jakieś poważniejsze awarie? Ja do tej pory zaobserwowałem dwie wady: zużycie paliwa w okolicach 9 litrów (przy dynamicznej jeżdzie), i zużycie tylnej opony w zastraszającym tempie (po 2 tysiącach KM zaczyna być widać kontrolne wypustki). Poza tymi "drobiazgami" jestem z niej super zadowolony!!! Chodzi pięknie, pięknie wygląda, i zasuwa nieziemsko. :notworthy: Acha, mam mały problem z akcesoriami- jakieś kufry czy cuś by się przydały na wyjazdy, a tu nic do 12tki w ofercie... No i jakaś szyba lepiej chroniąca.

Dięki Maderick. Pozdro z Wrocławia!!

Przykro mi, wypadki niestety chodzą po ludziach. Szczęście ze jesteś cały!

Dzieki Stary, fajny z Ciebie gosc

Prosze o pomoc dla dziewczynki , ktora potrzebuje krwi!!!!!!!!! Dziewczynka ma 12 lat. Mała jest chora na raka kości. To córka znajomej z pracy, brakuje już krwi dziwczynce na przetacznie. Potrzebna jest kazda grupa krwi- zmienią na odpowiednią w szpitalu. Krew mozecie oddac w kazdym punkcie w miejscowosci, w ktorej jestescie zameldowani badz mieszkacie Trzeba podac tylko dla kogo oddajecie krew, jak ponizej: Ewa Harapin 0Rh+ Klinika Onkologi i Hematologi Wrocław ul.Bujwida Jeśli ktoś pomoże, to z góry dzięki- odemnie browar przy najbliższej okazji.

Piotruś... Zdoję cię... :crossy: Jak będzie wyciskał 7me poty ze swojej stuningowanej wuechy, a minie cie ognista srebrna kula i poczujesz się jakbyś stał w miejscu, to pomyśl o mnie... Pozdrów Undertakera :) Przyśle ci zdjecia mojej zemsty z La Mache 24:) Ogólne pozdro dla wszystkich!!! P.S. Sezon trwa dopuki nie wiszą sople z nosa :crossy: :crossy: :crossy:

I'm back!!! Licznik po załadowaniu oprogramowania (300PLN u gościa który zajmuje się "korektą" liczników) działa!!! Wczoraj poskładałem maszynę i jest OK. Jeszcze sezonu nie skończyłem! Dzięki wszystkim, którzy chcięli pomóc. Pozdro!

Pitruś wariacie, zlituj się i oddaj swoja Hajabuzę do Huty- zrobią z niej coś pożytecznego. Hehe i uważaj po drodze na kury:))) Ci z Animalsa powinni cie powiesić za ptaka hiehie. Panowie, już wiem, szlag trafił w mojej pięknej ZX-12R licznik. Dorwałem serwisówkę, rozrysowane jak byk podłączenie "na krótko" licznika do testów. Wskazówki powinny po podłączeniu dojść do końca skali, a potem wrócić do 0. A tu lipa, obrotomierz zachowuje się jak należy, a prędkościomierz - wskazówka najpierw wariuje, a pozniej ustawia się na 190 i tak zostaje. Jak pech, to pech. Ma ktoś do sprzedania licznik, albo wie jak to naprawić? Za info czeka zimny browar...

Dzięki chłopaki :bigrazz: , zostało mi lecieć pewnie kabelek po kabelku z miernikiem i sprawdzać gdzie nie łączy. A co myślicie o samych zegarach? Może tam coś się skopciło?

Parę dni temu zauważyłem podsczas jazdy w deszczu, że wskazówka prędkościomierza dziwnie drży, ale wskazania były OK. Pojechałem więc na drugi dzień na myjnę, żeby umyć sprzęta bo był cały umorusany po tym deszczu. Ujechalem może ze dwa kilometry, i prędkościomierz na postoju pokazał mi 190 km/h, i traktował to jako 0, bo po ruszeniu wskazywał prędkości od 190 w górę. Ujechałem jeszcze z 5 km, i poszedł do końca skali i tak został przez jakiś czas. Po przekręceniu stacyjki licznik odchyla wskazówkę na jąś wartość i tak zostaje. Wie ktoś o co chodzi z tym licznikiem? Wilgoć? Co zrobiłem: rozebrałem liczniki-sucho. Wskazówka nie zacina się mechanicznie sprawdziłem bezpieczniki- spoko rozłączyłem akumulator- suchutki sprawdziłem wszystkie złączki elektryczne jakie mogłem- po podniesieniu zbiornika i siedzenia wszędzie sucho Dodam tylko, że moto stoi 3ci dzień, więc gdyby to była wigoć, to pewnie by już wysechł. Tracę głowę. Kupiłem motor w idealnym stanie technicznym i wizualnym, i załamuję ręce. Myślałem, że może ktoś grzebał przy licznikach i cofając je Parę dni temu zauważyłem podsczas jazdy w deszczu, że wskazówka prędkościomierza dziwnie drży, ale wskazania były OK. Pojechałem więc na drugi dzień na myjnę, żeby umyć sprzęta bo był cały umorusany po tym deszczu. Ujechalem może ze dwa kilometry, i prędkościomierz na postoju pokazał mi 190 km/h, i traktował to jako 0, bo po ruszeniu wskazywał prędkości od 190 w górę. Ujechałem jeszcze z 5 km, i poszedł do końca skali i tak został przez jakiś czas. Po przekręceniu stacyjki licznik odchyla wskazówkę na jąś wartość i tak zostaje. Wie ktoś o co chodzi z tym licznikiem? Wilgoć? Co zrobiłem: rozebrałem liczniki-sucho. Wskazówka nie zacina się mechanicznie sprawdziłem bezpieczniki- spoko rozłączyłem akumulator- suchutki sprawdziłem wszystkie złączki elektryczne jakie mogłem- po podniesieniu zbiornika i siedzenia wszędzie sucho Dodam tylko, że moto stoi 3ci dzień, więc gdyby to była wigoć, to pewnie by już wysechł. Tracę głowę. Kupiłem motor w idealnym stanie technicznym i wizualnym, i załamuję ręce. Myślałem, że może ktoś grzebał przy licznikach i cofając je Parę dni temu zauważyłem podsczas jazdy w deszczu, że wskazówka prędkościomierza dziwnie drży, ale wskazania były OK. Pojechałem więc na drugi dzień na myjnę, żeby umyć sprzęta bo był cały umorusany po tym deszczu. Ujechalem może ze dwa kilometry, i prędkościomierz na postoju pokazał mi 190 km/h, i traktował to jako 0, bo po ruszeniu wskazywał prędkości od 190 w górę. Ujechałem jeszcze z 5 km, i poszedł do końca skali i tak został przez jakiś czas. Po przekręceniu stacyjki licznik odchyla wskazówkę na jąś wartość i tak zostaje. Wie ktoś o co chodzi z tym licznikiem? Wilgoć? Co zrobiłem: rozebrałem liczniki-sucho. Wskazówka nie zacina się mechanicznie sprawdziłem bezpieczniki- spoko rozłączyłem akumulator- suchutki sprawdziłem wszystkie złączki elektryczne jakie mogłem- po podniesieniu zbiornika i siedzenia wszędzie sucho Dodam tylko, że moto stoi 3ci dzień, więc gdyby to była wigoć, to pewnie by już wysechł. Tracę głowę. Kupiłem motor w idealnym stanie technicznym i wizualnym, i załamuję ręce. Myślałem, że może ktoś grzebał przy licznikach i cofając je coś uszkodził, ale przecież przebieg to oddzielny wyświetlacz z boku. Pomóżcie, bo mi wyczerpały się pomysły.coś uszkodził, ale przecież przebieg to oddzielny wyświetlacz z boku. Pomóżcie, bo mi wyczerpały się pomysły.coś uszkodził, ale przecież przebieg to oddzielny wyświetlacz z boku. Pomóżcie, bo mi wyczerpały się pomysły.