Skocz do zawartości

mjz18

Forumowicze
  • Postów

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mjz18

  1. mjz18

    Majowka 2013 w Czechach

    jak to sobie wyobrażasz? kiedy wyjazd? jaka trasa? gdzie nocleg? mówimy o 3 dniowej wyprawie?
  2. mjz18

    Majowka 2013 w Czechach

    wstępnie mogę się określić, że jestem zainteresowany... chętnie się ruszę... gdziekolwiek....
  3. Witam wszystkich, chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami ze wszystkimi szukającymi pomocy w sieci. We wrześniu 2010 miałem kolizję nie z mojej winy i po ok. 40 dniach pełne odszkodowanie na koncie. Myślę że gdyby nie moja zwłoka to wypłaciliby w określonym czasie 30 dni. Miałem GS 500 12 letnią którą kupiłem kilka dni wcześniej za 6000zł ubezpieczona na poprzednią właścicielkę i nadal na nią zarejestrowana. Pomimo braku prawa jazdy kat A dostałem odszkodowanie! Wina była ewidentnie samochodziarza, który dostał 2 mandaty: za wymuszenie i za coś tam jeszcze – chyba spowodowanie niebezpiecznej sytuacji… w sumie zapłacił 250 zł, ja za brak kategorii 300zł. Samochód był ubezpieczony w WARCIE, mój motocykl w PZU. Podobno inni ubezpieczyciele nie są tacy szczodrzy w płaceniu gdy nie masz prawa jazdy, ale ja miałem szczęście. Ubezpieczyciel nawet nie robił żadnych uwag o braku uprawnień. Podobno niezależnie od tego czy masz prawko, czy nie i tak jeśli jest czyjaś wina to odszkodowanie Ci się należy! Jak psu zupa! Najwyżej za brak jakiegokolwiek prawa jazdy A,B dostajesz 500zł, za brak wymaganej kategorii 300zł bez punktów. Jak ubezpieczyciel nie chce płacić to IDŹ DO SĄDU! Sprawa może trwać 2 lata, ale dostaniesz i to z odsetkami! Nie daj się zastraszyć że nie masz prawka to wina jest Twoja i odszkodowanie Ci się nie należy, a nawet drugi pojazd musisz reperować za swoje…. Za ubranie, kask (nie na wszystko miałem fakturki – wystarczy oferta ze sklepu, czy wydruk ze strony producenta) dostałem odszkodowanie w 2 tygodnie. Wartość rzeczoznawca wycenił na 4500, trupa na 1100 (sprzedałem za 1900), za ubranie 1000, holowanie i garażowanie ok. 200 zł. Stanęło na tym, że troszkę zarobiłem. Kurtka do naprawy – łata załatwia sprawę, kask do wymiany (chociaż nie ma na nim śladu). Trupa wycenili mi na 1100, ale na allegro za 1900 poszedł, pewnie za 2500 też by poszedł… Jak ubezpieczyciel podeśle jakąś firmę która będzie chciała odkupić Twojego wraka, to nie sprzedawaj im. Na pewno jest więcej wart 2-3 razy więcej, niż ubezpieczyciel go wycenił… Nie daj się zastraszyć! Bardzo serdecznie pozdrawiam Marka Motocyklistę (prawnika) który pomógł mi się pozbierać z ulicy, wspierał mnie na duchu i był dobrym doradcą. Utwierdził mnie w przekonaniu, że tonie moja wina i należy mi się odszkodowanie. Pozdrawiam również sąsiada, którego znam z widzenia, nie chowam urazy pomimo tego że próbował mnie Pan zabić :rolleyes: Krążą mity, że jeśli bierzesz udział w kolizji i nie masz prawka to płacisz za wszystko – swój pojazd, i pozostałe które uległy uszkodzeniu… Jak widać na moim przykładzie – to nie prawda. Mój motocykl uderzył w 3 słupki oddzielające jezdnię od chodnika i powyrywał je z fundamentami, więc zostało również uszkodzone mienie publiczne, ale za nic nie musiałem płacić. W razie pytań służę pomocą – [email protected] Marian z Warszawy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...